Pies

Ujrzałeś we mnie słodkość

Którą chciałeś ciągle mieć

Zabrał mi ją bezlitosny czas.

 

Czekałem na ciebie za drzwiami

Uszami zakrywałem smutek mych oczu

Ogonem ruchliwym witałem twoją postać.

 

Zakochałem się w tobie

Gdy zostałem twoim przyjacielem

Podobno najlepszym człowieka.

 

Czas zabrał mi moją młodość

A w twych oczach miłość

Zabrałeś mnie na ostatni spacer.

 

Obroża na szyi sznurem

Przywiązanym do pnia drzewa

Ostatni widok w moim życiu

Gdy znikasz gdzieś w ciemności lasu.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • KarolaKorman 30.12.2016
    Okrutne :( Tak, człowiek potrafi być okrutny, 5 :)
  • Zdzisław B. 30.12.2016
    Surowe, ale dobre. Jedynie "Ujrzałeś we mnie SŁODKOŚĆ", na tle całego wiersza, zgrzyta mi. 4

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania