Piesek (bizarro drabble)
Obudziłem się bez lewej dłoni. Na jej miejscu znajdowała się psia głowa. Warczała na mnie, aż do momentu, gdy dałem jej jeść. Najgorzej, że wszystko, co spożyła trafiało także do mojego żołądka. Łeb był ciężki, do tego ślina, kapiąca z pyska, brudziła mi spodnie. W nocy zaczęło się zaś wycie. Mnie też się chciało. Pomyślałem, że należałoby odrąbać łeb, ale była to poniekąd część mojego ciała, do tego brzydziłem się krwi, bólu i przemocy wobec zwierząt.
Jak żyć z takim balastem? Co powiedzą ludzie?
Następnego ranka problem nie zniknął, a się nasilił. W miejscu prawej ręki wyrosła mi kocia głowa.
Komentarze (21)
Mnie
Niezłe. Może bohater cały zamienił się w mutanta?
Podobało mi się.
W obu ostatnich czuć czystego ducha bizarro - choć nie umiałabym tego zdefiniować.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania