*

*

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (24)

  • Joker 05.09.2016
    Ma ktoś jakiś pomysł na tytuł? Jeśli tak, to bardzo proszę o napisanie.
  • Joker 06.09.2016
    Poważnie
  • Nuncjusz 05.09.2016
    - Czy ja Ci przypominam bezdomnego ? - ci z małej, to nie list, to opowiadanie
  • Joker 05.09.2016
    Poprawione
  • Nuncjusz 05.09.2016
    Joker konsekwentnie wszędzie trzeba :)
    tu też:
    - Emm, witam. Co Cię tu sprowadza?

    - Ja tu ten, przyszedłem się napić - chrząknął - bo Ty już stały klient. Tak na koszt firmy.
  • Joker 05.09.2016
    Nuncjusz Zawsze mi się wydawało, że tu też piszę się z dużej litery takie zwroty. Cóż moja niewiedza, poprawione.
  • Nuncjusz 05.09.2016
    Joker spoks, zobacz w książkach
    i o ile to nie jest cytowany fragment np listu, to takie zwroty jak ci, ty tobie itp zawsze z małej, no chyba że są na początku zdania
  • Ewoile 06.09.2016
    Joker, obiecałam Ci, że dzisiaj otrzymasz obszerny komentarz bez owijania w bawełnę, bo, jak to napisałeś, " zależy ci na konstruktywnej krytyce". Zaczęłam już pisać analizę Twojego tekstu, ale przez zaistniałą sytuację nie jestem w stanie dziś jej dokończyć. Jutro postaram się dodać komentarz, o ile Twoja prośba nadal jest aktualna ;))
  • Joker 06.09.2016
    Oczywiście.
  • Ewoile 07.09.2016
    W końcu udało mi się znaleźć trochę wolnego czasu i przysiadłam nad Twoim tekstem, tak jak obiecałam. Spróbuję się skupić nie tyle na błędach np. interpunkcyjnych, ale ogólnych - postaram się dać kilka bardziej bądź mniej cennych wskazówek, które (mam taką szczerą nadzieję) pomogą Ci w rozwijaniu swojego talentu ;))No, to zaczynam.
    Główny bohaterem jest człowiek, jeśli dobrze zrozumiałam. Oprócz tego, że jest samotnym pijaczyną, często sypiającym w rynsztokach, ma na pieńku ze strażą miejską i mieszka w zrujnowanej chacie, nie wiemy o nim nic. Poskąpiłeś głównemu bohaterowi charakteru, takiej barwy, a co za tym idzie i wyjątkowości. Nie było żadnych dłuższych rozmyślań bohatera, fragmentów ukazujących jego cechy, poglądy (oprócz tego, że elfy jedzą zieleninę xd) czy czegokolwiek innego. Musisz ten poważny błąd naprawić, co jak co, ale główny bohater jest cholernie ważny. Jeśli bohater jest beznadziejny i "bezpłciowy", że tak to nazwę, całe opowiadanie leży i kwiczy razem z nim. Musisz się zastanowić nad tą kwestią, przemyśleć całą jego postać i dopiero kształtować świat i resztę historii. Właśnie - kolejny punkt warty poruszenia: świat. Nie ukazałeś nam go za dużo. U Tolkiena momentami strasznie drażniły mnie opisy np. otoczenia. Naturalnie są bardzo ważne, ale u niego opis cholernego kwiatka zajmował całą stronę! (Oczywiście trochę wyolbrzymiam) Gdy natomiast opisy są bardzo krótkie, również nie jest dobrze xd Sztuka polega na tym, aby odpowiednio to wyważyć - rozumiem, że to dopiero pierwszy rozdział, jednak już teraz mogłeś zawrzeć troszkę więcej szczegółów, aby czytelnik widział oczami wyobraźni miejsce, w którym rozgrywa się akcja. Tak bardziej to wszystko ożywić i urealnić ;))
    Przejdźmy do akcji. Najpierw mamy rozmowę strażników z głównym bohaterem. Były to niestety prawie same dialogi. Brakowało mi opisu sytuacji, nie długiego nawet. Istotne są elementy takie jak mimika twarzy postaci (nawet tych trzecio-planowych), czynności, które wykonują w międzyczasie itd. Momentami stosowałeś ten "chwyt", ale mimo wszystko jakoś mało tego było. Poniżej spróbuję zaprezentować o co mi w ogóle chodzi xd
    --------------
    - Wstawaj !
    Mężczyzna jaki drzemał właśnie w pobliskim rowie, ocknął się, brutalnie wyrwany ze snu. Nie zwlekając wstał z niemałym trudem, po czym z niekrytą niechęcią popatrzył na strażnika.
    - Coś nie tak? - powiedział, przeciągając się na podobieństwo opasłego kocura, dopiero co wygonionego z chałupy. Miał nadzieję, że chociaż tym razem uda mu się wyleczyć kaca i przespać ten okropny ból głowy, do którego nie miał zamiaru się przyzwyczajać, ale jak widać skazany już był na taki los. Westchnął ciężko, po czym dodał zrezygnowanym tonem: - Ja tu tylko spałem.
    - I tu twój problem. Mieszkańcy myślą, że bezdomni nam się zaroili...
    - Czy ja ci przypominam bezdomnego? - odparł, patrząc wymownie na swoje ubranie. - Wyglądam schludnie.
    - Jedziesz jak końskie łajno... a ubrania masz tak pogniecione, że aż dziw, że się jeszcze nie porwały. - Strażnik w ostatniej chwili powstrzymał się przed splunięciem. - Słuchaj, codziennie łazisz pijany i nie jesteś nawet w stanie trafić do własnego domu...
    - W końcu mi się uda - wszedł mu w słowo pijaczyna, niewiele sobie robiąc z sytuacji w jakiej się znalazł.
    - Za późno. Jeszcze raz zobaczę, że leżysz w rowie, to własnoręcznie wypieprzę cię z tego miasta. Jasne?
    - Jak słońce - mruknął, z trudem przełknąwszy przekleństwo.
    - No - Zbrojny poprawił pas, a następnie skinął głową z niekrytą satysfakcją. Widać pokora do jakiej zmuszony był birbant w smak była nadętemu strażnikowi. A żeby go wszystkie diabły. - To się cieszę.
    -----
    Tak na szybciutko wprowadziłam do fragmentu Twojego opowiadania kilka zmian, o których przed chwilą mówiłam. Widać różnicę? ;))
    Przejdźmy dalej. W oczy raził mnie sposób zapisywania myśli bohatera. Zdarzają się ludzie, którzy zapisują to w ten sposób, ale w książkach zwykle zapisuje się to... pokaże może lepiej ^^'
    Ty: Mężczyzna otrzepał się z brudu, poprawił czapkę i pomyślał : Jak to jest, że trafiam tylko na niego? Po chwili rozmyślań ruszył w kierunku targu.
    Ja: Mężczyzna otrzepał się z brudu, po czym poprawił czapkę. Jak to jest, że trafiam tylko na niego? - rozmyślał, kręcąc głową z niedowierzaniem. Chyba po prostu trzeba urodzić się cholernym pechowcem...
    Taki przykładzik. Może być też tak: Mężczyzna otrzepał się z brudu, po czym poprawił czapkę. Jak to jest, rozmyślał, że trafiam tylko na niego? Pokręcił głową z niedowierzaniem, ruszając następnie w stronę targu, z którego powoli zaczął dochodzić go gwar żarliwych rozmów. Chyba po prostu trzeba urodzić się cholernym pechowcem...
    Tak przynajmniej ja zapisuję i zdecydowanie polecam ten zapis, ale to jak wolisz ;))
    "Ujrzał już starą studnie, zaczął słyszeć rozmowy i sprzedawców nawołujących do swoich stoisk." - tutaj zabrzmiało to trochę jakby studia była tą magiczną granicą, po której przekroczeniu nagle rozbrzmiewają dźwięki z targu. Jakoś inaczej trzeba to ująć (np. jak w powyższym przykładzie).
    "Pieczywo ! Lepsze od sprzedawcy obok !"- to zabrzmiało trochę jakby ten obok miał lepsze pieczywo xd Chodziło chyba o "lepsze niż (od) sprzedawcy obok" ;))
    "szpiczasto uszy" źle brzmi. Lepiej już napisać "długouchy", chociaż oba nie brzmią zbyt powalająco ^^'
    "- Czuję, panie elfie, powinien pan się częściej myć. - Powiedział, po czym odszedł." - w dialogach kiedy po wypowiedzi postaci następują słowa typu "powiedział, szepnął, warknął, wydukał, wypowiedział, rzekł, itd" dajemy małą literkę. Wszystkie inne czynności nie związane z mówieniem zapisujemy z dużej.
    Wizyta na targu mogła być idealnym miejscem do opisania miasta, jego mieszkańców czy nawet ukazania fragmentu kultury tutejszej ludności. Oprócz dialogów, przetykanych momentami jednozdaniowymi wtrąceniami, nie było żadnych opisów. A szkoda. Pisząc daj się ponieść, wyobrażaj sobie wszystko w głowie, po czym przelewaj to na papier/klawiaturę. Nie ograniczaj się do samych rozmów, bo to nie one tak naprawdę tworzą historię, strasznie ważne jest jej tło, które zostało jak na razie zaniedbane. Zdanie zawierające informację co bohater zobaczył, kupił i minął nie wystarczy. Pamiętaj o tym, dopóki czegoś nie opiszesz (głównie w przypadku otoczenia) czytelnik tego nie zobaczy. Ty widzisz to miasto, wiesz jak ono wygląda, ale ja nie. Równie dobrze mogę sobie wyobrazić "piaskowe" miasto pełne lepianek. Albo nowoczesną metropolię ze średniowiecznymi elementami jak studnia czy targ. Twoim zadaniem jest nas, czytelników, nakierować i pokazać nam Twój świat.
    Nie dawaj zdań typu "skończył rozmyślać", "przestał myśleć", o wiele lepiej wygląda, gdy "coś tam" wyrywa bohatera z zamyślenia. Przykładowo łomot kowalskich młotów o jakim mogłeś wspomnieć by poruszyć wyobraźnię czytelnika.
    "Dotarł do starej chałupy stojącej na najbardziej odludnej części miasta. Wokół było jeszcze parę domów. Mężczyzna zaczął szukać klucza." - staraj się unikać zdań, w których bohater "zaczyna" coś robić. Zamiast "zaczął szukać klucza" - "sięgnął do kieszeni, szukając niewielkiego, srebrnego kluczyka". Zamiast "zaczął się głośno śmiać" - "wybuchnął gromkim śmiechem". To brzmi i wygląda lepiej ;))
    "Mężczyzna zaczął szukać klucza. Przeszukał wszystkie kieszenie. Przypomniał sobie, że klucz zawsze chowa w bucie. Pogrzebał w nim chwilę i wyciągnął stary srebrny klucz." - potrójne powtórzenie słowa klucz, tak wogóle.
    "Zjadł posiłek, przebrał się i poszedł się zdrzemnąć. Obudziło go pukanie do drzwi. Wstał i otworzył drzwi." - tu jak sam widzisz opis akcji troszkę leży. Nie musisz opisywać wszystkich czynności, ale staraj się budować dłuższe opisy, bogatsze o szczegóły i epitety czy porównania. Niech czytelnik odczuje choć odrobinkę czas jaki upłynął od wejścia do chaty, po przez przebranie się, zdrzemnięcie i wstanie w celu otworzenia drzwi.
    "Nosił krótkie włosy i długą brodę." - bezpieczniej jest użyć słowa "miał" jeśli o włosy chodzi. Nosić równie dobrze mógłby je na rękach xd Chyba, że chodzi o np. warkocz czy jakiś kucyk, wtedy można napisać przykładowo, że "nosił je upięte w fantazyjy kok".
    Sama sytuacja wydaje się trochę absurdalna. Żaden szanujący się (bądź nie) karczmarz, nie przyłazi do niczyjego domu i nie zaprasza klientów na piwo i to jeszcze darmowe. Choćby chlał od rana do nocy. Poza tym kto w tym czasie zajmuje się oberżą? To błąd logiczny, radziłabym zmienić na jakiegoś kumpla od kufla czy kogoś podobnego, bo wątpię by ktokolwiek kupił wersję z karczmarzem. Chyba że to był zamysł (patrząc na końcówkę, karczmarz go wrobił), ale nikt o zdrowych zmysłach (żaden chory w sumie też) nie dałby się nabrać na coś takiego... Chyba że jest idiotą jakich mało xd
    Przejdźmy do zakończenia.
    "Mężczyzna obudził się w z tyłu jakiegoś mieszkania.
    - Moja głowa - Wystękał.
    Nic nie pamiętał. Dźwignął się na nogi i przeszedł na drugą stronę. Był ranek. Przespał strasznie dużo czasu. Zauważył patrolujących strażników. Ci zaczęli się mu przyglądać. Nagle jeden zakrzyknął:
    - To on ! Brać go !
    - Ojej - Pomyślał mężczyzna."
    Tym czego jeszcze brakuje w Twoim opowiadaniu są emocje. Nie ma ich prawie wcale. Zakończenie jakie nam zafudowałeś było idealną sposobnością do ukazania ich. Przykładowo:
    Obudził się. Wnet całe niebo zwaliło mu się na głowę, a w jego własnym umyśle rozbrzmiały dzwony pobliskiego kościoła. Ból rozsadzał mu czaszkę, doprowadzając do szewskiej pasji, a on nawet nie potrafił sobie przypomnieć jakim cudem znalazł się w obcym mieszkaniu.
    - Moja głowa - Wystękał, klnąc przy tym jak szewc.
    Dźwignął się z trudem na nogi, po czym chwiejąc się, przeszedł na drugą stronę. Był ranek. Nie potrafił określić ile tak leżał, ale wiedział doskonale, że minęło strasznie dużo czasu.
    Drgnął, zauważywszy patrolujących strażników, jacy nadeszli z naprzeciwka. Zaczęli się mu przyglądać z każdą chwilą coraz intensywniej, aż w pewnym momencie jeden z nich zakrzyknął:
    - To on ! Brać go !
    No to pięknie, pomyślał. Już po mnie.
    -----
    Musisz starać się jak najwięcej opisywać. To co widzi bohater, słyszy, czuje, myśli - to podstawy wiarygodnego opowiadania.
    Ogólnie rozdział zakończył się całkiem ciekawie. Mam nadzieję, że w dalszych częściach wyjaśnisz czuje to było mieszkanie i dlaczego bohater tam trafił (bo to zrobić trzeba). Nadal nie znam miana bohatera - Jaś, Staś, a może Krzyś? To bardzo ważne, choć przypuszczam, że nie ujawniłeś go na razie specjalnie. Wszystko co wypisałam powyżej jest moim zdaniem bardzo istotne jeśli chcesz pisać dobre, rozbudowane teksty. Pracuj nad tym, staraj się o tych elementach pamiętać - wczuj się w bohatera i opisuj.
    Mam nadzieję, że pomogłam i przetarłam Ci choć trochę ścieżkę do ulepszania swoich umiejętności. Liczę, że moje rady Ci się przydadzą i skorzystasz choć z części. Oczywiście czytanie i ciągłe pisanie (a więc ćwiczenie) to podstawa. Także życzę Ci powodzenia w dalszym kształtowaniu swojego warsztatu, a za wszelkie błędy przepraszam (nie czytałam tego co napisałam, bo czas mnie goni) ^^'
  • Joker 07.09.2016
    O kurde, wielkie dzięki. Za wszystko. Postaram się stosować do tego co napisałaś. Jak mówiłem jesteś doświadczona i to bardzo. Widzę że długa droga przedemną. Jeszcze raz dzięki :)
  • Nuncjusz 07.09.2016
    czyż nie jest skarbem? :)
  • Joker 07.09.2016
    Nuncjusz Jest
  • Joker 07.09.2016
    Ewoile Będę się starał o postęp, ale to ( jeśli będzie Ci się chciało) Ty ocenisz
  • Elizabeth Lies 07.09.2016
    Wooow, chociaż nie mnie dotyczy krytyka, to naprawdę Cię szanuję. Tym bardziej, jeśli piszesz na komórce.
  • Nuncjusz 07.09.2016
    Dała rady tego rodzaju, że właściwie każdy coś może z nich wyciągnąć dla siebie
  • Joker 07.09.2016
    A błędy poprawie jutro. Nie jestem dobry w pisaniu na telefonie.
  • Ewoile 07.09.2016
    Zyskałam miano skarbu, jak miło, dziękuję ^^
    W takim razie jestem niezmiernie zadowolona, że mogłam pomóc nie tylko Jokerowi, ale i każdemu kto miałby siłę podjąć się czytania powyższego tekstu. W takich momentach czuję, że czas spędzony nad pisaniem tego wszystkiego nie był zmarnowany. Dla takich ludzi warto wylewać siódme poty ;))
    Elizabeth, połowę kończyłam na laptopie, jednak zwykle wszystko piszę w notatkach (telefon) w każdej wolnej chwili jaką dysponuję. Da się przyzwyczaić ;))
  • Elizabeth Lies 07.09.2016
    Ewoile Mnie by mogli tak torturować, ale skoro twierdzisz, że można się przyzwyczaić. Może faktycznie.
  • Joker 08.09.2016
    Postanowiłem zostawić ten rozdział taki jaki jest. Przynajmniej tutaj, jakoby był on pamiątką, jeśli uda mi się rozwinąć.
  • Joker 08.09.2016
    Oczywiście poważniejsze niedociągnięcia poprawiam :)
  • Elizabeth Lies 07.09.2016
    Kurde, Ewoile,powiedziała praktycznie wszystko, więc dorzucę tylko swoją ocenę. Jest troszkę mało opisów, o bohaterze nic nie wiemy, ale jego postać się zapewne jeszcze rozwinie, więc ok. Jak będę miała czas zajrzę do kolejnych części. Na razie nie ocenię.
  • Joker 07.09.2016
    Okej
  • detektyw prawdy 26.12.2016
    Syf

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania