pijany filozof

na jowiszu wiatr wieje z prędkością

sześciuset kilometrów na godzinę

przesuwa chmury wielkości

kontynentu na którym

mieszkam

wciąż nie wiedząc dlaczego

jestem

i po co

świadom dlaczego i na co

powstał stół

po którym toczy się butelka

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • betti 08.05.2018
    Widzisz można być filozofem i nie radzić sobie z przyziemnymi sprawami, choćby takimi jak alkoholizm... fajnie ujęty problem.
  • spirytysta 08.05.2018
    niestety, zdarza się, że czasami próbujemy przeniknąć rzeczywistość a potykamy się o najprostsze, przyziemne sprawy :) dzięki za zajrzenie
  • Enchanteuse 08.05.2018
    Bardzo, bardzo dobry wiersz. Tak go odczuwam, bo trafił całkowicie. Szczególnie, że jako humanistka miewam podobne dylematy, a tu pospolitość skrzeczy, jakżeby inaczej. (No, pomijając tę butelkę na stole ;) )
  • rubio 08.05.2018
    że tak powiem, sympatyczne. "przesuwa chmury wielkości / kontynentu na którym" - to rozbicie bardzo mi się podoba, na przykład.
  • Canulas 08.05.2018
    Przeczytał rano i potem jeszcze. Dziwnie sięczułem, mogąc zostawić po raz kolejny tylko błahe: Podobało mi się. No, ale mimo mojej niemocy interpretacyjnej, podobało mi się, wiec to zostawiam, wraz z maksymalną oceną.
  • spirytysta 08.05.2018
    oj, na pewno nie jest tak źle z tą niemocą :)
  • Canulas 08.05.2018
    Inaczej - przeczytanie komentarzy ukierunkowało mnie na pewne tory, z których już nie za bardzo umiałem zejść.
  • spirytysta 08.05.2018
    Nie mówię akurat o tym tekście, ale czasami zadziwia mnie kierunek, w którym podążają interpretacje czytelników. Im dłużej "bawię się" poezją, tym bardziej uświadamiam sobie, jak duże jest znaczenie każdego słowa. Zajmując się tylko prozą rzadko to sobie uświadamiamy.
  • sensol 12.11.2018
    coś ma
  • maciekzolnowski 21.05.2019
    A zajmujesz się także prozą? Bo szczerze mówiąc nie znalazłem, a chętnie poczytałbym sobie, i to właśnie Twego autorstwa. A co do powyższego wiersza, to myślę, że jest tak samo udany, jak słynna fraszka Kochanowskiego "Na matematyka". I tam również chodzi o zabawnie ukazany rozdźwięk pomiędzy byciem wielkim (matematykiem) a i tylko człowiekiem. Pogratulować talentu! :)
  • spirytysta 22.05.2019
    Dzięki za komentarz. Jak pogrzebiesz, na pewno doszukasz się też prozy :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania