Piknik
Było lato, i słońce, i konie
I kwiatami powóz ubrany
A te kwiaty, tak barwne, tak wonne
Że zakwitnął wraz z nimi świat cały
Jechał powóz nad rzeczkę niebieską
Co z drzew koron jest płaszczem okryta
Jechał powóz, tak słodko, tak lekko
Aż świat cały wśród kwiatów zanikał
Gdy już powóz wśród traw się zatrzymał
Gdy wysiadły w koronkach panienki
Nadszedł czas, aby spacer zaczynać
Wzdłuż szemrzącej, iskrzącej się rzeki
Rwano kwiaty, nucono melodie
Któryś młodzian na skrzypcach jął grać
I stukały mu w rytm białe konie
I nad rzeczką rozpoczął się walc
Lecz w upale nużący jest taniec
Więc zmęczeni siadają wśród bzów
Piknikują panowie i panie
Nagle zbliżył się wieczór, więc cóż
Powóz w kwiatach zajeżdża przed dworek
I do snu wszyscy poszli się kłaść
I zachodzi już słońce wieczorne
Nawet rzeka już kładzie się spać
Komentarze (10)
Dzięki za ten obraz jaki mi ukazałas tym wierszem - sielankowy
5
Świetny wiersz, taki sielankowy, ponadto przypomniałaś mi kilka spokojnych utworów, które skojarzyły mi się właśnie z tym tekstem. Bardzo przyjemny tekst, zostawiam 5 :)
Cudowny, podoba mi się bardzo. Harmonia z naturą, można się poczuć jak uczestnik zabawy.
I do snu wszyscy poszli się kłaść
I zachodzi już słońce wieczorne
Nawet rzeka już kładzie się spać"
Ładny wiersz, ale tym razem mi czegoś zabrakło. Ale oczywiście nie umiem sprecyzować ;-;
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania