Sen to inny wymiar rzeczywistości, często tak realnej kiedy się w nim „budzimy”, że może się wydawać iż nasze dotychczasowe życie jest, było tylko iluzją.
Widzę tu u Ciebie wiele obrazów z pogranicza światów i tylko pytanie, który jest prawdziwy? A może trzeba poczekać na kolejną odsłonę senną, aby to odkryć?
Ciekawy bardzo pobudzający wyobraźnię utwór.
Pozdrowienia zostawiam :)
W Saragasowym morzu odnajdujemy miłość. To miejsce do którego płyniemy, to obszar miłosnych uniesień. Nic nie widzimy, zatracamy się w tym uczuciu, bo jesteśmy ślepi. Oko prawe nie widzi tego co lewe. Miejsce tarła i miejsce narodzin i umierania.
Kupujemy i sprzedajemy miłość... gdy twoje judaszowe palce zaglądają przez dziurkę od guzika
w winie rozpuszczam zaplątane we włosach ptaki... cudne moim zdaniem jesienne obrazy przemijania.
Pozdrawiam ciepło
No czuć klimat poezji. Zapewne pani Klara dała powody do inspiracji, bo wiersz wyszedł ci bardzo ładnie i nastrojowo. Szczególnie przykuły moją uwagę świetnie zestawione słowa, takie fragmenty jak: " w sargasowym morzu" czy też " okrywam myśli puchem odpustowej waty" albo "w winie rozpuszczam zaplątane we włosach ptaki", no i ten:
"gdy twoje judaszowe palce
zaglądają przez dziurkę od guzika
rechocze orkiestra milczących żab"
Dobry tekst :-)
Pozdrawiam!
Nie była inspiracją, bo wydźwięk ten wiersz ma trochę inny, ale końcowe słowa z jej wiersza bardzo mi się spodobały do zobrazowania tego co chciałam wyraźić. Bardzo dziękuję Artbook!
"końcowe słowa z jej wiersza bardzo mi się spodobały do zobrazowania tego co chciałam wyrazić" - czyli trochę była ????
No nie wstydź się, ja też się czasami zainspiruję kimś lub czymś ????
Miłego wieczoru!
Komentarze (10)
Widzę tu u Ciebie wiele obrazów z pogranicza światów i tylko pytanie, który jest prawdziwy? A może trzeba poczekać na kolejną odsłonę senną, aby to odkryć?
Ciekawy bardzo pobudzający wyobraźnię utwór.
Pozdrowienia zostawiam :)
obracam się dokoła" a nie dookoła?
Początek kompletnie mi je siadł, ale czy dalej, tym lepiej. Z guzikami - świetne
W Saragasowym morzu odnajdujemy miłość. To miejsce do którego płyniemy, to obszar miłosnych uniesień. Nic nie widzimy, zatracamy się w tym uczuciu, bo jesteśmy ślepi. Oko prawe nie widzi tego co lewe. Miejsce tarła i miejsce narodzin i umierania.
Kupujemy i sprzedajemy miłość... gdy twoje judaszowe palce zaglądają przez dziurkę od guzika
w winie rozpuszczam zaplątane we włosach ptaki... cudne moim zdaniem jesienne obrazy przemijania.
Pozdrawiam ciepło
Piękny wiersz "Kamie"
"gdy twoje judaszowe palce
zaglądają przez dziurkę od guzika
rechocze orkiestra milczących żab"
Dobry tekst :-)
Pozdrawiam!
No nie wstydź się, ja też się czasami zainspiruję kimś lub czymś ????
Miłego wieczoru!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania