Plan 7 koniec
- Anastazja! Halo, jesteś Tam? - Magda stała pod zamkniętymi drzwiami pokoju siostry - Otwórz wreszcie te przeklęte drzwi i porozmawiaj ze mną jak człowiek! Ana, do cholery!
Dziewczyna leżała z twarzą na dywanie, ale ni płakała ani nie była smutna. Właśnie zdała sobie sprawę, że profesor Dorota Kot i profesor Trwały osiągnęli cel, który obrali wobec niej. Stała się obojętna na wszystko : nie czuła już radości ani smutku, ani nawet żalu do nich. Nie. Bo nikomu już nie uda sięzakrętów nie. Nikt już nie sprawi, że będzie smutna. Ne poczuje juz na całe swoje życie. Wiedziała o tym, i wiedziała, że teraz czeka ją nareszcie spokojne życie. Bez naglch zakrętów i przełomów.
Następnego dnia podziękowała za to wychowawcy i dyrektorce.
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania