Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Płonąca świeca

Wlewałem benzynę do mojego auta. Nagle ni stąd, ni zowąd zgasło światło. Pewnie korki wybiło. Wychodzę, patrzę - ni chuja. Wracam do domu. Akurat miał lecieć mecz, i co? Kurwa, nie ma prądu. Pewnie coś się zepsuło - pomyślałem.

No nic, to chociaż poczytać coś... Idę po schodach do mojego łóżka. Nagle coś szeleści. Trzymam w ręce świecę. Obracam się - nic nie ma. Nagle widzę czarną postać na górze. Spadłem ze schodów. Ta postać podchodzi. Kurwa. Dzwoń po policję, kurwa. Szybko wybijam alarmowy numer, nie działa. No tak, jak zwykle nie działa. Podnoszę słuchawkę. Ta postać cały czas się zbliża... Pierdolę to, podpalam go. Wyrzuciłem świecę, na dodatek jeszcze nawaliłem benzyną całego włamywacza. O kurwa. Tam jest podpalone. Jak wyjść? Taras! Wychodzę przez taras, zamykam drzwi. Włamywacz już się spalił. Całe szczęście, że... Co? Czy to Ty? Ten jebany włamywacz? Siedzę, wpatrując się w jego ciemną maskę. Nagle łapie mnie za szyję.

Obudziłem się w szpitalu. Ledwo zobaczyłem, że chodził ze mną jakiś dziwny człowiek. Pomyślałem, że to ten włamywacz - ale bez maski.

- To on - powiedziałem. - To on zmusił mnie do podpalenia domu, on mnie dusił...

Nagle człowiek wyciągnął pistolet. Wszyscy puścili mój stół. Rozległy się strzały. Nagle wycelował w moją głowę i powiedział:

- Nie poznajesz mnie? To ja przychodziłem do twojego domu, kiedy nie mogłeś usnąć. Wstrzykiwałem ci leki. Cha, powiedziałbym więcej - to ja ciebie wychowywałem.

- Tata?

- Nie, kurwa. Twój ,,tata" umarł w ten sam sposób, który za chwilę będzie tobie podany.

- Kurwo! Odczep się od mojej rodziny! Próbujesz mnie nastraszyć jakimiś głupimi słówkami w stylu ,,To ja..."!! Poczuj smak zemsty, frajerze pierdolony!!!

Wstałem, zabrałem zszokowanemu pistolet i go rozstrzelałem.

 

 

Próbowałem im powiedzieć - to w obronie własnej. Oni jednak mieli swoje zdanie.

Piętnaście lat pozbawienia wolności - łatwo wam to mówić.

Średnia ocena: 3.9  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • mentalista 20.02.2017
    Miało być drabble, ale ostatecznie opowiadanie też może być ;)
  • detektyw 20.02.2017
    nie mialem jak dac tego do licznika slow, dlatego wyszedl zwyklak
  • Freya 21.02.2017
    Wszystkiemu winna jest ta świeca - to ona powinna iść do pierdla. hejka :)
  • Pan Buczybór 21.02.2017
    Świetne. Detektywie to jest naprawdę dobre. Brawo. 5
  • Canulas 06.08.2017
    Magia. Czysty absolut - 5
  • Agnieszka Gu 06.09.2017
    Niezły odjazd. 5. Nie wiem czemu, ale miałam wrażenie, że gość miał non stop zwidy, a na końcu, ostatecznie, załatwił... pielęgniarkę ;)
  • Niemampojecia96 20.11.2017
    Leon Absurdu. Chwala mu I czesc, a nastepna niedziele w kalendarzu swym zaznaczam: ze to jego palmowa. I w nastepna niedziele bede jego tekstami karmic usta zglodniale. Nie, kurwa. Niedziele zajeta mam. Odcyganie wiec mu - palmowy poniedzialek.

    Kolos, Leon, chwala mu I czesc.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania