pod stopami

pierwszym rozbłyskiem brzasku

obcy wszystkiemu

wypadłem z ramion nocy -

wprost w rozwarty przesmyk dnia

 

wzdłuż nieba

mokre błękitem

rozciągnięte linie skrzydeł

 

pod stopami

bezmiar ziemi

żyznej i ciężkiej

letnią wodą

 

za daleko do słońca;

zmęczonych powiek

opadły zasłony

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania