Podeptana miłość
ten wiersz już raz zamieściłem a przypominam go aby pokazać betti,że można pisać o atakach ateistów inaczej
***
nie jestem głodny
tobą karmiony
twym świętym ciałem Chryste
ukrzyżuj go
pada z każdej strony
kiedy podnoszą
swe ręce nieczyste
*
po raz kolejny uderzył
pogański młot
w opokę na wieki twardą
co odpowiedzieć mam
na te wyplute słowa
z zimną pogardą
*
szkoda że to choćby
nie był młot Thora
bo zmiażdżył
by nowe plemię żmijowe
ojczyzna szlocha
cierpi dusza chora
gdy zawiści słowo goni
*
za Słowem
dobrej nowiny a mową zła
serce jest kalane
brudnym palcem grozisz
dlaczego tak wrogo
kiedy pod krzyżem Pana
dzisiaj stanę
*
piszesz człowieku LIBERTE
ale dla kogo
Komentarze (8)
tylko,że gwiazdki głosy są na mnie a nie mój wiersz
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania