Poprzednie części: Podróż
Podróż do głębin
Podążam do przodu
Nie wiedząc gdzie jest tył
Staram się zbudować zamek
Nie potrafiąc wznieść babki z piasku.
Spoglądam w głąb
Swych zapłakanych oczu
Gdy na policzkach brakuje łez
One ukryły się głęboko we mnie raniąc mnie.
Czuję w sobie strach
Paraliżujący wszystkie zmysły
Tak sparaliżowany dryfuję po oceanie
Wypełnionym miliardem myśli przepełnionych mną.
Komentarze (2)
5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania