Poprzednie częściPodróż

Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Podróż-cz. 2

Po dwóch dniach spędzonych w Sopocie postanowiliśmy polecieć do Paryża. Zawsze marzyłam o spędzeniu tam kilku dni. Andrzej nie zastanawiał się długo. Zadzwonił na lotnisko w Gdańsku i zarezerwował bilety na najbliższy lot oraz pokój w hotelu Paris Derby Alma, położonym niedaleko wieży Eiffla.

Po dwugodzinnym locie byliśmy na miejscu. Z lotniska pojechaliśmy od razu do naszego hotelu. Był to wysoki budynek usytuowany przy zbiegu ulic, gdzie na parterze znalazło miejsce kilka przytulnych kafejek i butików.

Wynajęliśmy narożny pokój z balkonem.

Rzucając bagaże na ogromnych rozmiarów łóżko z zagłówkiem z wiśniowego drewna, ściągnęliśmy niechcący grubą narzutę w biało-szaro-wiśniowe pasy. Zachwyciła mnie biała pościel z wyhaftowanymi inicjałami.

Nad oparciem łóżka wisiały dwa białe kinkiety, a przy nim ustawiono malutkie stoliczki na których stały śliczne bukieciki.

Po ulokowaniu się i odświeżeniu, postanowiliśmy pozwiedzać trochę miasto. Zaczęliśmy od katedry Notre Dame. Potem udaliśmy się na wieżę Eiffla. Tam, na pierwszym poziomie, wstąpiliśmy do kawiarni na kawę i przepyszne rogaliki. Obok kupiliśmy prezenty dla najbliższych. Chciałam zobaczyć woskową rzeźbę projektanta, ustawioną na samym szczycie, niestety, nie dałam rady tam wjechać. Na samą myśl, moje ciało zrobiło się galaretowate ze strachu, a serce podeszło do gardła. Od zawsze bałam się wysokości.

Zjechaliśmy na dół. Wychodząc z windy, Andrzej podtrzymywał mnie, abym nie upadła. Wróciliśmy do hotelu na obiad. Polecono nam karmazyna ze smażonym koprem i czerwoną papryką oraz zupę-krem z pora i jabłka.

Po obiedzie wybraliśmy się do Luwru. Zobaczyliśmy tam egipską rzeźbę Siedzącego skryby, Nike z Samotraki, Venus z Milo oraz kolekcję obrazów: Rafaela Santi, El Greca, Rubensa, Vermera, Leonarda da Vinci.

W drodze powrotnej do hotelu skoczyliśmy do butiku po kilka drobiazgów.

Resztę wieczoru chcieliśmy spędzić w pokoju. Przygotowałam kąpiel. Dla zrobienia nastroju rozsypałam w łazience płatki kwiatów, a wokół wanny ustawiłam zapalone świece. Andrzej zamówił do pokoju wino i przyszedł do mnie. Wyskoczył szybko z ubrań i znalazł się przy mnie w wannie. W ciepłej wodzie z dodatkiem orzeźwiającej soli morskiej czuło się, że całe zmęczenie podróżą znika.

Zapytałam:

— Skarbie, czy mógłbyś umyć mi plecy, ty tak delikatnie to robisz.

— Tak, Aniu, dla ciebie wszystko — odpowiedział.

Wziął w dłoń mięciutką myjkę, namydlił ją mydełkiem o zapachu jaśminu i zaczął mydlić moje plecy. Czułam każdy dotyk jego dłoni, to było bardzo podniecające. Jego dłoń przesunęła się w okolice szyi, gładził ją, jakby muskał ustami. Ręka powoli zsuwała się niżej, by dojść do piersi. Dotykał mnie i pieścił ustami, aż dotarł do najczulszego miejsca. Odłożył myjkę. Delikatnie rozsunął moje uda.

— Co my tutaj mamy — rzekł i od razu zapytał: — Czy zechcesz mi towarzyszyć w tej zabawie?

— Tak — odrzekłam bez zastanowienia.

Włożył palec delikatnie w moją cipkę. Zaczął ją pobudzać coraz bardziej, szybciej. Przywarł do mnie swoim ciałem tak blisko, aż poczułam, jak jego penis wchodzi w moją muszelkę. Moje ciało drżało. Chciałam, by trwało to wiecznie.

Po cudownych chwilach uniesienia wyszliśmy z wanny. Drzwi na balkon były szeroko otwarte, poczułam lekki powiew wiatru. Zrobiło się przyjemnie chłodno. Był wieczór. Czułam się tak odprężona, że nawet nie miałam ochoty na lekką przekąskę. Zasnęłam w ramionach ukochanego.

 

cdn.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Pasja 22.05.2017
    Chyba lepiej przy zbiegu ulic, ale to tylko moja sugestia.
    Paryż miasto zakochanych, chociaż dzisiaj niebezpieczny. Cudowne croissanty i kawa , i cudne kafejki. Scena w hotelowej wannie niczym z filmu. Pozdrawiam 5
  • Ewcia 22.05.2017
    Dzięki za komentarz i czujność.
  • KarolaKorman 02.06.2017
    Wrócę do części pierwszej. Napisałaś tam ,,diora'' i myślałam, że chodziło ci o jakąś podróbę, ale jeżeli nie to powinnaś napisać bez cudzysłowu i dużą literą oczywiście :) Ładnie opisany spacer po Paryżu, przytulny hotel i scenka w wanie, wszystko z umiarem, ładnie. 5 :)
  • Ewcia 03.06.2017
    Dzięki za uwagi, gafy poprawiłam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania