Pogromczyni
To mój pierwszy fanfick do buffy więc prosze o wyrozumiałość. Wiem że beznadziejne ale może się komuś spodoba.
Budzik zadzwonił o 8 rano. Wstałam z łóżka i poszłam się ubrać. Ubrałam dżinsy i czerwoną bluzkę na ramiączkach a do tego glany. Nie jestem jak inne dziewczyny które myślom tylko o chłopakach i ciuchach. Myślałam przez chwile żeby iść do szkoły,ale stwierdzilam że odpuszczę sobie pierwszą lekcje - majce. W końcu jestem pogromczyniom i mam ważniejsze rzeczy,niż szkoła.
Zeszłam na dół ale odpuściłam sobie śniadanie. Mojej matki jak zwykle nie było w domu bo oczywiście praca jest ważniejsza ode mnie. Ale to nic jestem silna i niezależna i dam sobie radę bez nikogo.
W dzien nie było wampirów więc nie miało sensu żebym szła na cmentasz więc poszłam do mojego chłopaka. Angel,bo tak miał na imie moj chłopak mieszkał w dużym domu niedaleko nas. Wszystkie okna były zasłonięte,bo światło by go zabiło. Zapukałam i usłyszałam żebym weszła
-Cześć Angel. - Powiedziałam i rzuciłam mu się na szyje.
-Witaj Kochanie tak bardzo za Tobom tęskniłem.
Całowaliśmy się chwilę,a potem popatrzył na mnie z poważną miną.
-Salomeo mam dla Ciebie ważną wiadomość. Znalazłem księge z proroctwem wieczorem ma nastąpić koniec świata.
Na początku się przestraszyłam,ale potem stwierdziłam że w końcu jestem pogromczyniom i na pewno uda sie to powtrzymać.
-Nie martw się- powiedziałam - Poradzimy sobie przecież.
-Buffy też tak mówiła a teraz nie żyje. - Powiedział Angel.
Zdenerwowałam się. Czemu on mówi o swojej byłej dziewczynie?! Przecież nie chce słyszeć o takich rzeczach.
-Ciągle musisz o niej wspominać?! - Krzyknełam.-mówiłam Ci,że nie chce o niej słyszeć! Nie chce cie teraz widzieć!!!!!!1
Odwróciłam się i wybiegłam. Nie mógł mnie gonić bo był dzień ale byłam zła że nie zawołał nawet za mną. Tak jak myślałam w ogóle mu na mnie nie zależy.Nic poradze sobie bez niego. Poszłam do Gilesa. On coś będzie wiedział o proroctwie.
-Giles Angel mówił że dzisiaj ma być koniec świata.
-zaraz sprawdzę w księgach. może dowiemy się jakiś szczegółów.
Kiedy on szukał informacji ja zaczełam zastanawiać się czy związek z Angelem ma sens.Może jednak Spike byłby lepszy? Spike też jest wampirem i też mówił,że jest w e mnie zakochany.
-Już mam informacje- powiedział Giles. -jutro grupa wampirów ma odprawić mroczny rytułał. Potrzebyjom do tego...
-No czego?Czemu przerwałes?
-Krew wampira z dusza!
-O nie,Angle! - krzyknełam.
Wybiegłam szybko z domu Gilesa i pobiegłam do Angel'a. Okazało się że drzwi są rozwalone a meble poprzewracane. Mojego chłopaka nigdzie ni było.
O nie,oni go zabiją - pomyślałam. Zaczęłam płakać. Pokłóciliśmy się ale przecież niechciałam żeby go zabili. nie wiedziałam nawet gzie go szukać.
Poszłam do szkoły i spotkałam moją najlepszą przyjaciółkę Julie.Julia jest czarownicą i czasem pomaga mi walczyć z wampirami. powiedziałam jej co się stało.
-Ale przeiceż mogę rzucić zaklęcie lokalizujące. -Powiedziała Julia.
Poszłyśmy do zamkniętej pustej klasy i Julia rzuciła zaklęcie. Okazało się,że Angel jest w starej fabryce. Szybko wstałam.
-Idę tam!- Krzyknęłam.
-Mam iść z Tobą?- zapytała Julia.
-Nie musisz poradze sobie w końcu jestem pogromczyniom.
Zaraz byłam w fabryce.Przez szczelinę w drzwiach zobaczyłam związanego Angela i trzech wampirów koło niego. Miałam wymyśleć jakiś plan ale nagle jeden z wampirów odwórcił się w strone drzwi i zobaczył mnie.
Weszłam do środka i zaraz zabiłam pierwsego wampira. Drugi zaszedł mnie od tyłu i uderzył ale się uchyliłam i wbiłam mu kołek w serce. Trzeci próbował uciec bo zobaczył że jestem pogromczyniom. Ale Angel uwolnił się z wiezów jak walczyłam i dobiegł do tego wampira i zabił go kołkiem.
Poszliśmy z Angelem do jego domu.Na szczęście wampiry nie zdąrzyły odprawić rytułału i powstrzymaliśmy koniec świata.
-Przepraszam że Cię zdenerwowałwm.-Powiedział Angel.
-Nic się nie stało kocham Cię.-powiedziałam.
Zaczął mnie całować a potem zaniósł do łóżka i rozebrał. A potem zrobiliśmy to i zasnęliśmy przytuleni.
Komentarze (147)
(bo jest za dużo błędów)
(bo jest poniedziałek 13.00)
(bo #attentionwhore)
(nie mów "nikt" na Vampircię, bo urazisz jej uczucia)
Masz mnóstwo błędów, poczekamy aż elenawest się przeykula i Ci wszystkie wypisze, bo ja nie mam teraz czasu. Jak nie umiesz po angielsku, to użyj google. Coś pominąłem?
Mam mówić dalej? No sorry, mój chłopak ma dysa i pisze opowiadania bez większych błędów (Pomijając te niedysowe, zanim ktoś się przyczepi). I ja też. Zaraz wypiszę Ci recenzję, ale nie zaznajomiłam się Buffy, więc nie oczekuj czegoś na poziomie wow.
2) 100% homo lub heteroseksualizm zdarzają się raz na pierdziliad przypadków, zwykle mamy jakieś tam zainteresowanie płcią poza naszymi zainteresowaniami (skrajnie jest to biseksualizm. I wiem, że to nie brak zainteresowania, ale upraszczam). Słowem, zdarza się, że lesbijka może zauroczyć się mężczyzną i mi się to zdarzyło. :3
Bierz mnie!
Szybko, dawaj następną część!
Kc kc jc
Po tej Twojej autokrytyce zrezygnowałem z dalszej lektury :) Wywal to zdanie i pomyślimy dalej :)
To mój pierwszy fanfick do buffy więc prosze o wyrozumiałość.
Buffy to nazwa serialu, ergo nazwa własna, ergo zapisujemy ją wielką literą.
Wiem że beznadziejne ale może się komuś spodoba.
Przed "że" i "ale" niemal zawsze daje się przecinek.
Budzik zadzwonił o 8 rano.
Liczby w opowiadaniach wypada zapisywać słownie.
Wstałam z łóżka i poszłam się ubrać. Ubrałam dżinsy i czerwoną bluzkę na ramiączkach a do tego glany.
Powtórzenie, przed "a" też bardzo często pojawia się przecinek.
Nie jestem jak inne dziewczyny które myślom tylko o chłopakach i ciuchach.
myślą. Myślom to rzeczownik, no wiesz, przekonałam kogoś zgrabną myślą. Przed "które" przecinek, skoro bohaterka nie myśli o ciuchach, czemu uznała za ważniejsze opisać nam co ubrała niż jaki ma charakter?
Myślałam przez chwile żeby iść do szkoły,ale stwierdzilam że odpuszczę sobie pierwszą lekcje - majce.
Stwierdziłam, majca???, przed przecinkami spacja.
W końcu jestem pogromczyniom i mam ważniejsze rzeczy,niż szkoła.
Bez przecinka (Nie ma po nim czasownika).
Mojej matki jak zwykle nie było w domu bo oczywiście praca jest ważniejsza ode mnie.
Przed "bo" z reguły powinien pojawić się przecinek.
W dzien nie było wampirów więc nie miało sensu żebym szła na cmentasz więc poszłam do mojego chłopaka.
dzień, powtórzenie więc, cmentarz, przed "więc" zawsze daje się przecinek.
Angel,bo tak miał na imie moj chłopak mieszkał w dużym domu niedaleko nas.
imię, mój, przed mieszkał przecinek. Po pierwsze, zakończy on wtrącenie, a po drugie, oddzieli dwa czasowniki.
-Cześć Angel. - Powiedziałam i rzuciłam mu się na szyje.
Przed cześć powinna być spacja, podczas dialogów kiedy narrator opisuje jak ktoś coś mówi, to ten opis zaczyna się małą literą, a kropkę kończącą wypowiedź bohatera pomijamy.
-Witaj Kochanie tak bardzo za Tobom tęskniłem.
Po kochanie, bo wtrącenie. Samo kochanie małą, bo to nie jest imię ani nic takiego. TobĄ też małą, wielka litera jest zarezerwowana dla zwrotów do czytelnika bądź listów. (I wszystkiego w ich deseń).
Nie chce cie teraz widzieć!!!!!!1
Jeden, no może trzy wykrzykniki spokojnie by wystarczyły.
Zdania zapisujemy wielką literą. Sporo tego, więc sobie daruję. Powinnaś pokazać to komuś dorosłemu, bo 12-letnia koleżanka nie jest dobrym redaktorem.
Co się tyczy postaci, jedynie główna bohaterka ma jakikolwiek charakter, a jest nim bycie rozpuszczoną, egoistyczną suką pozbawioną empatii i przekonaną, że każdy powinien błagać ją o możliwość służenia jej jako stolik. Nie działa też logicznie, ma polować na wampiry, ale się z nimi zaprzyjaźnia, dalej na nie polując. Bo...?
Mogłabym zrozumieć jej charakter, gdyby dało się tu polubić kogokolwiek innego.
Jej chłopak miał chyba być kimś, o kogo będę się bała, ale ocaliłaś go po trzech zdaniach i nie dałaś żadnego powodu, abym go polubiła.
A i akcji wystarczyłoby na książkę. Co się tyczy końcówki, usuń ją. Seks nie uczyni tej pracy dojrzałą, a zwłaszcza jeśli tak do niego podeszłaś. Radziłabym usunąć pracę i przerobić ją na serię, bo teraz przypomina to streszczenie streszczenia.
P.S. ja tylko Hannibala oglądam :P
Wyyyyyyy emocjonalnie rozwinięci inteligenci!!!!
I kto to banda chuja :(
To moje pokolenie. Aż mi przykro.
Wiem, że nie tylko wiek, mam tego świadomość. Ale głównie na ten wiek "pada".
młodymi.
by ich nie zniechęcić. To jeszcze bardzo kruche tworzywo, łatwo je zniszczyć.
że tak o Tobie piszę) można zachęcić do dalszych prób, albo całkowicie zniechęcić.
Poziom jakiś, bo jakiś, ale trzymać trzeba. Niech to chociaż będzie poziom językowej poprawności, jeśli nie merytoryczny.
Nawiasem mówiąc, jakby napisała, że to ćwiczenie, to słówka bym na błędy nie pisnął. W ogóle bym nie pisnął.
wcale. Miałam szczęście trafiając na Karolę i NatalieO.
Ile masz lat? (Pytam z ciekawości) popełniasz podstawowe błędy i intepunkcyjne oraz gramatyczne.
historia jest jako tako ok, ale popracuj trochę nad stylem.
Mnie nie wciągnęło, ale to czywiście nie oznacza, że nie będę czytać więcej twoich teklstów. Wstawiaj je na swoim profilu, a będziesz mieć stały podgląd na nie. I nie oczekuj, że zawsze ludzie będą komentować twoje prace. Mnie chyba kazdy tutaj zna (potrafię wleźć w dupę :P ) ( mówiąc każdy ,mam na mysli większość) a i tak nie zawsze mam komy i oceny pod tekstam. Dzis zostawiam 3, lecz mam nadzieję, że wkrótce sie poprawisz ;)
P.S. Zapraszam do mnie ;)
:D happy day :D
Zazdroszczę! :D
Nie ma takiego słowa jak "fanfick"
Zwłoki jednego dziecka przybita do siedmiu drzew.
Hihihihihihihihihihiii.
Ojej, nie to okno.
Przekopiowałaś najczęściej używane pomysły, po kolei:
- opis jak bohaterka wstaje z dokładnie podaną godziną
- jak się ubiera wraz z wymienieniem co w jakim kolorze nakłada
- schodzi na dół (bo bohaterki opowiadań zawsze mieszkają na piętrze domu)
- śniadanie sobie darowałaś ale zazwyczaj są to płatki na mleku
Wszystko powyższe jest niepotrzebnym ozdobnikiem, bo autorom się wydaje, że to dobry wstęp do historii.
oklasków i wiwatów też nie. Staraj się dużo czytać i pisz jak najwięcej. W moim przekonaniu masz potencjał. Powodzenia.
Opowiadanie ma masę błędów. Masę. Interpunkcja, logika, gramatyka - pełno błędów. Dodam od siebie, że cała historyjka jest napisana jak przez dwunastolatkę (i to bez patrzenia na wiek autorki), pełna jakichś takich (z dupy) tekstów, typu:
"Nie jestem jak inne dziewczyny które myślom tylko o chłopakach i ciuchach. Myślałam przez chwile żeby iść do szkoły,ale stwierdzilam że odpuszczę sobie pierwszą lekcje - majce. W końcu jestem pogromczyniom i mam ważniejsze rzeczy,niż szkoła."
Co to znaczy, że tekst jest z dupy (wg mnie)? ano to znaczy, że:
Pierwsze zdanie mówi nam o tym, że nie jesteś jak inne dziewczyny, ale w drugim nie tłumaczysz, jaka jesteś. Czyli nie jesteś (Ty, czyli podmiot liryczny, osoba mówiąca w opowiadaniu) taka jak inne dziewczyny (czyli jaka?), ale jaka jesteś, to nie wiemy. Bez sensu. Drugie zdanie ma sześć błędów: (1 - przecinek po chwile, 2-chwilĘ, 3 - po przecinku spacja, 4 - stwierdziŁam, 5 - po stwierdzilam przecinek, 6 - lekcjĘ. Słowo "majce" - pomijam, choć musisz wiedzieć, że kogo? co? widzę - majcĘ. Jeżeli to jest ta majca, czyli matma, mata, matematyka, królowa nauk. Razem siedem. W jednym zdaniu.
A trzecie zdanie zawiera słowo "pogromczyniom", czyli komu? czemu? tym pogromczyniom, a nie (z) kim? czym? - pogromczyniĄ. Dziwię się strasznie. Strasznie się dziwię, że zdecydowałaś się dodać takiego potwora. A dalej jest tak samo, jak nie gorzej/
Dalej,
poza mnóstwem błędów, opowiadanie, tzn. historyjka zapierdala jak szalona, ledwo wstała z łóżka, a dwa akapity dalej już zmierza ku końcowi, gdzie jest seks, całowanie, fajerwerki i wszyscy są zadowoleni.
Moja rada?
Przeczytaj sobie na głos. Przeczytaj komuś na głos. Daj komuś do poprawienia, jak sama nie potrafisz (choć jak na dziecko urodzone po 2000, to trzeba się starać, żeby nie umieć - masz edytory tekstu, na telefonie, w kompie, w szkole w sali komputerowej nawet, masz wreszcie na opowi w trybie edycji tekstu: podkreśla Ci każdy błąd . No, chyba poza interpunkcją, ale no, nie można mieć wszystkiego) albo się naucz.
Jak już sobie poczytałaś w domu i na głos, to przemyśl historyjkę raz jeszcze i dopiero dodaj. Dlaczego? A nuż coś będziesz chciała zmienić, coś trzeba będzie poprawić, etc.
Czytaj innych. Niekoniecznie mnie, bo ze mnie żaden przykład, ale tu na opowi jest na przykład Rasia, albo Szymon Szczechowicz - tacy, których warto czytać i podglądać, bo są wręcz popieprzeni (w tym dobrym sensie) na punkcie poprawności językowej.
I ucz się, ucz, ucz. Pisz codziennie. Ale nie pisz byle jak, byle napisać i dodać. Przeanalizuj przed dodaniem.
Możesz teraz powiedzieć: a czemu ty albo ktośtam dodaje teksty z dupy i działa? Bo my mamy wprawę. Robimy to już lata. Nie chodzi o jakieś studia (choć to, przyznam, pomaga, ale nie jest najważniejsze) - ale o to, że piszemy dłużej, niż Ty żyjesz. Co najmniej.
Pisz, pisz, pisz. Ale jak dodajesz tekst o poziomie dwójki - to się nie dziw, że dostajesz dwójki. Ja dałem trzy, zaraz po opublikowaniu. Na zachętę.
oczywiście przypuszczam i nie mam nic do twej twórczości
Moja gazetka opisuje taką naszą zabawę, czyli Pojedynki. Nazywa się Versus, jak chcesz, to zajrzyj. C: Właśnie skończyłam pisać jeden numer, ale pod wpływem Twojego opowiadania zmieniłam moje zdanie o bohaterce jednego z recenzowanych opowiadań i chcę o tym napisać podają pracę, która zmieniła moją opinię. C:
Według mnie jak na dwunastolatkę nie piszesz źle,mam 3 lata wiecej, a pisze moze tylko odrobine lepiej ^^
Nie martw sie, jak bedziesz cwiczyc to bedzie coraz lepiej
Dobrze, ze chociaz sie za to zabierasz, wiekszosc w tym wieku woli facebooka czy gry, a ze poswiecilas czas na napisanie tego to sie chwali.
Historia super! Gdyby tak poprawic te bledy i pozmieniac pare zdan mogloby byc super, powodzenia! Ode mnie ode mnie takie 4 ale z plusikiem
I to jeden. xD !!!!!!!1111!!1111!1!!!oneoneoneONE1
Pamiętaj jednak, że jeśli mamy Ci dać jakieś szersze uwagi co do sposobu budowania fabuły, tworzenia bohaterów, struktury opowiadania... to muszę najpierw być w stanie przebrnąć przez ortografię i gramatykę. Bez tego osoby, które mają coś sensownego do powiedzenia i mogłyby Ci pomóc, nie będą traciły czasu.
Zostawiam 2 i czekam na jakieś opowiadanie, już z Twojego konta :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania