Pogubiłem się

Znowu pogubiłem się w tym życiu. Dlaczego tak proste rzeczy stają się trudne?

Gdzie podziała się prostota tego żywota? Chciałbym podejmować proste decyzje.

Nie ważne co wybiorę. Wszystko skończy się tak samo.

Wykupić trochę szczęścia? Zapłacę za nie godzinami cierpienia.

Warto kochać i stracić? Może jednak lepiej nie kochać i stracić?

Poszukuję stanowczej odpowiedzi na swój dylemat. Same sprzeczności przede mną.

Gdzie zaprowadzi mnie to myślenie? Chyba znowu popełniam ten sam błąd.

Dlaczego tak bardzo chcę go popełnić? Tęskniłem za tym co kiedyś miałem.

Dzisiaj ujrzałem wszystkie szczęśliwe chwile. Łez nie potrafiłem powstrzymać.

Staję przed tym wyborem. Jak mam postąpić?

Posłuchać serca czy umysłu? Serce głupie karze wrócić.

Umysł nakazuje zapomnieć. Gdzie znajdę odpowiedź?