Średnia ocena: 4.6  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • Edis Rehto 18.11.2015
    No no... rozkręca się ;)
    Przyjemnie się czytało, fajnie, realistycznie napisane :)
  • KarolaKorman 18.11.2015
    Cieszę się, że śledzisz :)
  • ausek 18.11.2015
    No... toć ta nasza bohaterka mało wstydliwa jest :)
    Szybko się czyta, a opowiadanie jest ciekawie prowadzone. Mam wrażenie, iż szykujesz jakąś niespodziankę...
  • Angela 18.11.2015
    Ciekawy jest ten wątek rozbudzenia u młodej dziewczyny seksualności i tego apetytu na doznania fizyczne. Wydaje mi
    się że bardzo fajnie Ujęłaś ten temat, czekam na więcej : )
  • KarolaKorman 19.11.2015
    Cieszę się, że was zainteresowałam :)
    Angela, wiedziałam, że na Ciebie mogę liczyć :)***
  • Anonim 21.11.2015
    A ja tak długo czekałam na jakieś sprośne opowiadanie i dostałam je, aż tutaj na razie w czterech częściach. Nie sądziłam, po tytule, ze tekst będzie o tym, ale nie zawiodłam, wręcz przeciwnie. Porwał mnie, uratował mą zeschniętą duszę, brakiem erotyków i sprośnych tekstów, które kiedyś jako gimnazjalistka pochłaniałam nałogowo. Zakleiłaś ten kawałeczek ubytku :D Podziwiam Poli za kompletny rak wstydu, a ich reakcja jest dla mnie niecodzienna, cudowna, jest takim nowym owocem, który dane mi było skosztować, w szczególności ten malutki gest przeczesywania włosów, nawet się zastanawiam, czy nasz bohater nie dochodzi w ten sposób, ale jednak chyba nie. Myślałam, że po pocałunku z malinowymi ustami zajdą dalej, jestem ciekawa myśli bohatera
  • KarolaKorman 21.11.2015
    Muszę Cię rozczarować, ale myśli bohatera będą tylko w jego wypowiedziach.
    Cieszę się, że zalepiłam Twój niedosyt erotycznych tekstów. Mam tyko nadzieję, że kontynuacja przypadnie Ci do gustu :)
  • Slugalegionu 28.11.2015
    Kochałam smutną mamę i nieżyjącego tatę, ale chłopak. ~ To zdanie prosi się o pytajnik. A i kogo, czego? Chłopaka.
    Włączyłam jakąś płytę cd i dygając lekko(,) opowiadałam o moich dzisiejszych spostrzeżeniach.

    Nie wiem, czy chciałaś to osiągnąć, ale przedstawiłaś dziewczynę, której za nic nie chciałbym znać. Już nawet nie mówię o jej podejściu do spraw intymnych, bo to jest usprawiedliwione gatunkiem, ale ona ma gdzieś to, że inni mogą czuć się przy niej niekomfortowo no i to jej podejście do śmierci ojca... co z tego, że go niby kocha? Gdyby tak było, nie patrzyłaby na pieniądze. Nie lubię jej.
    Chłopak z kolei dalej nie miał jak się wykazać. Albo też ma takie podejście do spraw intymnych, albo za nic w świecie się nie postawi. (no dobra wiem, kocha ją, ale niech ma jakieś granice).

    A i ocena jako erotyk. Z tamtym nie wygrałaś, ale i tak całą resztę miażdżysz, więc nie martw się o to. :)
  • KarolaKorman 28.11.2015
    Bohaterka nie jest do lubienia, do lubienia jest opowiadanie, więc nie mam nic przeciwko, że jej nie lubisz :)
    Fajnie, że dalej śledzisz to babskie opko :)
  • Slugalegionu 28.11.2015
    Cieszę się, że nie masz o to do mnie pretensji. :)
  • Amy 28.11.2015
    Co za otwartość! Rzadko mi się zdarza, że nie lubię bohaterów, ale opowiadanie czytam bardzo chętnie. :)
  • KarolaKorman 29.11.2015
    Witam Amy, cieszę się, że wpadłaś do mnie i dziękuję za komentarze :)
  • Lucinda 29.11.2015
    Cóż, co prawda nie często czytam takie teksty, to muszę przyznać, ale czasem się zdarza:) To opowiadanie jest bardzo dobrze napisane i czytam je z przyjemnością. Brakowało chyba kilka przecinków, ale już ich nie wypisywałam, nie były raczej bardzo znaczące, natomiast tu: ,,Nigdy wcześniej mi tego nigdy nie proponował" - drugie ,,nigdy" jest niepotrzebne. 5:)
  • KarolaKorman 30.11.2015
    Błąd poprawiony, dziękuję za wskazanie, i że czytasz dalej :)
  • Majeczuunia 03.12.2015
    Za młoda na czytanie takiego opowiadania? Czy ja wiem... Po tym rozdziale trochę trudno jest mi napisać sensowny komentarz, a dlaczego, to już oczywiście moja tajemnica :)
  • Neli 30.12.2015
    Moim zdaniem to opowiadanie jest psychiczne. Zwłaszcza dziewczyna. Chce sprawdzić wszystko, jak to jest, a nie robi tego z miłości i niektórych rzeczy chyba każfy się wstydzi, choć trochę.
  • alfonsyna 13.01.2016
    "Nie zważając na to(,) co zrobi(,) uniosłam"
    "Oblał się rumieńcem […] gorąca fala oblewa moje ciało" - powtórzenie "oblewania" :)
    "delikatnie zsunęłam je w dół i ugięłam kolana" - tutaj zamiast "i" dałabym np. "po czym", żeby nie nadużywać w zdaniu tegoż właśnie wspomnianego spójnika "i"
    "Usiadł(,) spierając pośladki"
    "a on(,) widząc moją"
    "pieścił moje włosy(,) dopóki"
    "wylądowałam na jego udach(,) sapiąc"
    "płakałam na przemian mówił(:) ,,masz śmiech"
    "nikt(,) komu bym powiedziała"
    "po szkolnym gościem" - poszkolnym - uznaję to bowiem za przymiotnik
    "jak i za moimi(,) podłożona"
    "co jakiś czas, spadała w dół" - bez przecinka
    "zupełnie nadzy(,) zaczęli muskać się"
    "smutną mamę i nieżyjącego tatę, ale chłopak" - zakończyłabym to zdanie znakiem zapytania
    "od razu w mojej głowie kluło się pytanie" - dałabym "wykluwało" zamiast "kluło" - moim zdaniem zgrabniej brzmi :)
    "Cześć(,) Pola, co robisz"
    "te same dźwięki(,) po czym długo milczał"
    "Ucieszyłam się wiec bardziej niż zwykle" - ogonek się zgubił w "więc"
    "Włączyłam jakąś płytę cd" - CD
    "Zapytał tylko(,) czy chciałabym"
    "do Szkółki jeździeckiej zobaczyć(,) jak sobie radzi" - "szkółki" chyba z małej litery
    Jak widać ja jestem w tej przedziwnej mniejszości, co to woli czytać dłuższe rozdziały, bo po prostu bardziej się wtedy angażuję w to, co czytam, szczególnie jeśli jestem zainteresowana daną historią. W związku z tym dobrze się złożyło, że czytam teraz, jak już jest całość i sobie mogę dawkować, jak mi się podoba ;) Ja jakoś nie mam złego zdania o bohaterce, mimo tego, że traktuje tego swojego przyjaciela dość przedmiotowo. Zobaczymy, co będzie dalej. Uśmiechnęłam się przy fragmencie o brodatych i grubasach :) W takiej tematyce też trzeba się umieć odnaleźć, Tobie to najwyraźniej dobrze wychodzi ;)
  • KarolaKorman 14.01.2016
    Bardzo się cieszę, że kontynuujesz i zostawiasz tyle cennych wiadomości, dziękuję :)
  • GeraltRiv 29.06.2016
    Tak mi się skojarzyło, jakbyś opisywała uczucia i doznania jakiejś nimfomanki/prostytutki i zestresowanego klienta, który pierwszy raz w życiu wszedł do burdelu. Nwm czy tylko ja... zostawiam 5
  • KarolaKorman 29.06.2016
    Niewiele się pomyliłeś w swoich osądach :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania