Polityczne animozje

Hipokryzja jak ambrozja

w ustach zacnych polityków,

aż niektórych trudno poznać

taką moc mają w języku.

 

Piękne słowa, wzniosłe cele,

zagłosujcie na mnie mili,

już się przyszłość barwna ściele

tylko jeszcze nie widzimy.

 

Rzucają więc sloganami

licząc , naród wszystko kupi,

to się dawno już przejadło,

Polak ie jest taki głupi.

 

Są też tacy co nie wierzą,

że w wyborach tych wygrają,

więc za cel swojej kampanii

przeciwnika obierają.

 

Gdy wyborcza mgła opadnie,

w demokracji tak to bywa.

Wyłoni nam się prezydent,

który pięć lat władzę trzyma.

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • bogumil1 04.03.2020
    Bardzo dobry wiersz Mironie, najlepsze pod względem rymów dwie pierwsze strofy.
  • Miron 05.03.2020
    Dzięki bogumił1.Pozdrawiam
  • Harem Szejka 05.03.2020
    Beznadziejny przypadek. Chwalenie siebie i dysputa ze sobą hihihi. Masakra.
  • Miron 05.03.2020
    Harem Szejka pokaż co Ty już napisałeś.A może Ty jesteś do innych celów.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania