Południe ukradł świat.

Południe świat ukradł już.

Dzień zmierza do końca.

Na niebie już jest róż.

Zachodzącego słońca.

Tyle, że ono głuptasku.

Jak feniks się jutro odrodzi.

A my w jego blasku.

Nie będziemy już tacy młodzi.

Cisza po kolana, w stawie brodzi.

Próbując chwytać dzwięk.

Patrząc jak nowe życie się dziś rodzi.

Budzi się w jej głowie lęk.

O to czy ona musi na wieki trawć.

A my codzień odchodzimy.

A ona musi jak wiatr po świecie gnać.

Lecz my się co dzień, o życie boimy.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Margerita 04.07.2016
    Pięć
    a ciekawe, jak my będziemy miały jej przekazać poprawione Dziedzictwo, ja się, już za to zabrałam
  • Tina12 04.07.2016
    Ja jeszcze nie. Bo byłam ze znajomymi na basenie.
  • Margerita 04.07.2016
    Tina12
    Dużych poprawek nie naniosłam jeszcze bo dopiero zaczęła tylko nie powiedziała, jak my będziemy miały to jej przekazać
  • Tina12 04.07.2016
    Margerita
    No to jest to. Ja właśnie sie za to zabieram.
  • Margerita 04.07.2016
    Tina12
    Jak tak teraz to poprawiam to muszę powiedzieć, że ta historia bardzo mi się podoba dlatego zbyt dużych poprawek nie będę wprowadzać tylko drobne
  • Larwa 04.07.2016
    Uwielbiam twoje wiersze :) A przy tym po prostu się rozpłynęłam
    5
  • Tina12 04.07.2016
    Dzięki wielkie. Nie spodziewałam się, że coś tak miłego usłysze.
  • Szalokapel 04.07.2016
    Dokładnie. Cudowna atmosfera. Ten klimat jest nie do opisania. 5
  • Tina12 04.07.2016
    Miło to słyszeć.
  • Kalątko 04.07.2016
    Lubie czytać takie rzeczy. Ten wiersz jest piękny.
  • Tina12 04.07.2016
    Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania