Pomieszanie z Poplątaniem

- Pomieszanie! Pomieszanie, no wołam cię przecież, nie udawaj, że nie słyszysz. Duża kasa jest do zarobienia – Zawołało Poplątanie uśmiechając się od ucha do ucha.

- Co znów wymyśliłeś? Już ja znam tę minę. Po niej można się spodziewać samych kłopotów.

- Już od razu kłopoty, doprawdy trochę więcej wiary w ludzi. Umówiliśmy się zresztą, że puszczamy w niepamięć wszystkie złe chwile. Każdy wie, że Pomieszanie z Poplątaniem to najlepszy duet świata.

- Powiedz to mojej żonie. Do tej pory nie może nam wybaczyć jak namieszaliśmy w życiorysie Zbyszka. Niech ci będzie, mów pókim dobry, co tam znów wymyśliłeś.

- Słuchaj! Gadałem z gościem, który pracuje w Marzeniach, on natomiast słyszał od jakiegoś swojego ziomka co to jest bratem tej Rudej z kadr, a ona podsłuchała od..

- Do rzeczy bracie! – zawołało zirytowane Pomieszanie.

- No patrzcie go państwo, najpierw kłopoty wietrzył a teraz dokończyć nawet nie da – urażonym głosem odpowiedziało Poplątanie – Na czym to ja skończyłem? A no tak, do roboty szukają na nocną zmianę w departamencie Snu. Świetnie płacą a do tego same bonusy. W okresie zimowym można liczyć na ciepłe mleko i ciasteczka. Niby dla jakiegoś Mikołaja zostawiają, ale chyba nikt się nie obrazi jak się poczęstujemy. Kasiorkę też można znaleźć pod poduszką u dzieciarni, ale trzeba być ostrożnym. Jakaś Wróżka Zębuszka grasuje i wszystko dla siebie zabiera. Wiadomo, że kto pierwszy ten lepszy.

- Wszystko pięknie, ładnie, ale to chyba robota dla jednego?

- Ojj każdy wie, że jesteśmy jednością! A poza tym jak już dostanę tę robotę to postraszę kogo trzeba Związkiem Zawodowym. Torba z pyłem Sennym swoje waży a przecie sam tego taszczyć nie będę. Robota ciężka nie jest. Dostajesz rewir i w nocy, gdy wszyscy śpią zakradasz się do sypialni, sypiesz Pyłem i tyle. Najgorzej jest jak pomylisz kolor tego proszku, bo dla każdego inny kolor. Różowy jest dla małych dziewczynek, niebieski chłopcy, czerwony kobiety, burgund faceci, czarny przestępcy, biały ktoś tam, jeszcze zielony był i pomarańczowy z tego co pamiętam… zresztą nie ważne! Nauczymy się jak dostaniemy tę robotę. Teraz nie ma sobie co głowy zawracać.

- To kiedy idziesz na rozmowę kwalifikacyjną?

- Przyjacielu mój drogi, wyobraź sobie, że już byłem. Teraz czekam tylko na potwierdzenie, kiedy możemy zacząć.

 

3 dni później…

 

Wiadomość głosowa dla numeru 899292929

„ UUUuuuUUU mamy to! Pomieszanie, dostałem robotę! Pogadałem z kim trzeba i od jutra możemy zaczynać. Jestem taki podekscytowany! Nasza miejscówka to Bellingham zaczynamy po zmroku. „

 

Nazajutrz przed świtem Poplątanie z Pomieszaniem byli gotowi do pracy. W firmie stawili się jako pierwsi. Wypili kawę, zabrali wór i pojechali do Portliszowa. Na Bellingham zaparkowali o koło 4 nad ranem. Co prawda zdziwili się, że niektórzy już wstają do pracy, ale widocznie tak ma być. Wiadomo to ich pierwszy dzień, więc muszą dopiero przyswoić nawyki mieszkańców. Zakradli się do pierwszej sypialni. Rozrzucili pyłek nad śpiącą dziewczynką i czmychnęli do pokoju rodziców. Wędrowali tak od domu do domu. Opróżnili torbę akurat w momencie gdy Słońce wzeszło.

- Kurczę, cały czas mam wrażenie, że zrobiliśmy coś nie tak jak tzreba.. – powiedziało Poplątanie rozpakowując kanapkę.

- A wiesz, że i mi przez myśl to samo przeszło? Chociaż wydaje mi się, że to przez stres związany z pierwszym dniem pracy. Zresztą co tu można zrobić źle? Pakuj się druhu do auta. Jedziemy na bazę. Pora na odpoczynek.

I pojechali nasi bohaterowie. Jakież było ich zdziwienie, gdy na miejscu zastali wielkie poruszenie.

- Włodziu, jak tylko te dwa gamonie wrócą niech NATYCHMIAST przyjdą do mnie.

- Tak jest panie władzo – zasalutował pan Włodek, który strzegł bram Departamenu – Już idą Szefie. Bez odbioru.

– Teee, koledzy Boss was wzywa.

- Ha! Pewnie już od razu po pierwszym dniu chce nam dać podwyżkę, albo odznaczyć jakimś orderem. Pewnie nikt tak dobrze jeszcze się nie spisał w pierwszym dniu. My to jednak jesteśmy najlepsi brachu! - Puk, puk, dzień dobry Panie Prezesie Kochany, podobno wzywał nas pan do siebie.

- OO proszę, są i oni! Największe ofermy w dziejach! Czy wy wiecie, co tu się wyprawia do jasnej ciasnej? Czy wy sobie zdajecie sprawę na jakie straty naraziliście nasz dział? Mówiłem sobie „ Franek, to nie jest dobry pomysł żeby ich zatrudnić”, ale moje dobre serce się uparło. Daj im szanse myślę sobie, przecież tu nie ma co spartolić! Aaaaaaleeee nieeeeeeee, oni nawet to zepsuli.

Spokojnie, tylko spokojnie. Łuuuusaaaaa… Całe osiedle przez was zaspało do pracy, bo za późno zesłaliście na mieszkańców Sen. To jeszcze nic! Najgorsze jest to, że pomyliliście kolory Pyłu. Oburzeni rodzice dzwonią od godziny. Najmłodsze dzieci miały koszmary, Księża w Kościele leżą krzyżem na posadzce, bo Szatan do nich w Snach przemawiał. Przestępcy biegają po całej wsi głosząc Dobrą Nowinę. Część chłopców zapragnęła być baletnicami, a jeszcze inni chcą mieć tęczowego jednorożca zamiast roweru. Dziewczynki chcą być jak Lewandowski z mięśniami Pudziana. Nic tu się nie zgadza! Jak ja to wszystko wytłumaczę? No jak?! Oj sroga kara was czeka, ale tym się już zajmie twoja żona Poplątanie. Już tu jedzie. Powiem wam tylko tyle, że nie chciałbym być w waszej skórze.

- Jeee- gooo żżooo -nnaa o wszystkim wie? – zajęknęło się Pomieszanie – To na mnie już czas, będę leciał. Trzymaj się stary przyjacielu, wiedz, że bardo cię lubiłem i jestem … - nie zdążył dokończyć, bo na korytarzu już rozległ się krzyk małżonki Poplątania - POMIESZANIE Z POPLĄTANIEEEEEEEEM! JAK JA WAS DORWĘ W SWOJE RĘCE!...

 

************************************************************

Opowiadanie powstało dla mojej córki, jako odpowiedź na jej pytanie skąd się biorą złe sny.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Marian 22.08.2017
    Ładny tekścik, ale bardziej dla dorosłych niż dla dzieci.
    Znalazłem sporo błędów:
    "w departamencie Snu" -> "w Departamencie Snu" .
    "Świetnie płacą a do tego same bonusy." -> przed "a" musi być przecinek. Ten błąd pojawia się kilka razy.
    "Związkiem Zawodowym" -> "związkiem zawodowym"
    "Torba z pyłem Sennym", a dalej "sypiesz Pyłem" -> "pył senny" to nazwa taka sama jak "cukier waniliowy" i nie zasługuje na wielką literę.
    "zresztą nie ważne" -> "zresztą nieważne"
    "o koło 4 nad ranem" -> "około czwartej nad ranem". Dwa błędy w jednym zdaniu. W tekstach literackich raczej unika się cyfr.
    "gdy Słońce wzeszło" -> "gdy słońce wzeszło"
    "Boss was wzywa" -> "boss was wzywa"
    "Najmłodsze dzieci miały koszmary, Księża w Kościele leżą krzyżem na posadzce, bo Szatan do nich w Snach przemawiał. Przestępcy biegają po całej wsi głosząc Dobrą Nowinę." -> "Najmłodsze dzieci miały koszmary, księża w kościele leżą krzyżem na posadzce, bo szatan do nich w snach przemawiał. Przestępcy biegają po całej wsi głosząc dobrą nowinę.
    Pozdrawiam serdecznie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania