Misiek nie pyskuj tylko zabieraj się za poprawki. Betti ma rację. Przeczytaj zdanie w całości: "Znów od rana cały był posiniaczony wstał razem z kurami na nieogolonej twarzy boksera: ..." Nie rób gościu cyrku. Stosujesz interpunkcję czy przecinki i kropki traktujesz jako graficzne ozdobniki? itd.
Wstał jak zawsze razem z kurami.
Znów od rana posiniaczony.
Na nieogolonej twarzy boksera:
podbite oko, z nosa sączyła się krew.
Spojrzał do lustra i uniósł brew.
Po raz kolejny przegrał, jasna cholera.
piliery On w życiu się nie przyzna do błędu i że je notorycznie popełnia.
Właśnie dlatego pisze źle, bo nie przyjmuje info odkąd pamiętam.
I dorobi piź...e uszy nawet do największej głupoty.
piliery poprawiłem co trzeba ale tu już nie zamieszczę
myślałem,że chociaż ty potrafisz na tym portalu kulturalnie
skomentować tekst
ale skoro uważasz ,że ja pyskuję
więcej pisać w tym wątku nie będę
Komentarze (22)
Wstał jak zawsze razem z kurami.
Znów od rana posiniaczony.
Na nieogolonej twarzy boksera:
podbite oko, z nosa sączyła się krew.
Spojrzał do lustra i uniósł brew.
Po raz kolejny przegrał, jasna cholera.
Właśnie dlatego pisze źle, bo nie przyjmuje info odkąd pamiętam.
I dorobi piź...e uszy nawet do największej głupoty.
Braciakowi - parnerowi smutno? :)
myślałem,że chociaż ty potrafisz na tym portalu kulturalnie
skomentować tekst
ale skoro uważasz ,że ja pyskuję
więcej pisać w tym wątku nie będę
i dlatego wszystko mnie boli.
I nawet dobrze im idzie.
Tam dopiero świeci tęcza... bynajmniej nie Maryjna...
Podniebienia i sumienia wcale często :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania