Dlaczego już koniec ulepiłaś ? Taka Szudracz?. Oczywiście, że mi się spodobało, szczególnie z tą pchłą... ale szkoda...no...ale Ty jesteś Autorką i możesz co chcesz. Twoje prawo. Należy to uszanować. Pozdrawiam Cię.
Dekaos Śledziłeś* Mam kurzą ślepotę, nie widzę wieczorem. ;) Żart. :) Mój świat wyimaginowany w moje głowie, miałam na uwadze. :) Nie chciałam Cię straszyć. Wybacz. Dzięki. :)
Pomyślałem, że raczej chodzi o Twój - jaźniowyświat - ale wolałem się upewnić. Tak czy siak zainspirowałaś mnie do tekstu. Trochę wiem jak to jest z takimi - światami. Pozdrawiam.
Masz fajnego - aktualnego avatusia - tylko trzeba się bliżej przyjrzeć. Wiele różnych ''światów''
Ucieszone, smutne, wnerwione itd...Nie zwróciłem uwagi. Pozdrawiam.
Śwetna końcówka. Otwiera na różne moźliwości. Np. przestał istnieć, znim nauczył się krzywdzić; albo przestał istnieć bo nie dorósł do pewnych sytuacji; albo - banalnie - można sobie marzyć, ale to tylko plastelina, itd., itd.
Podoba mi się moment "śmierci".
W ogóle mi się podoba.
Pozdrawiam ;))
Nie chcę się wymądrzać, ale wydaje mi się, że stała zza wywróconym krzesłem - stała za? Wyglądała zza, wyszła zza.
Smutny koniec Tyko i to wyjęte serce robi wrażenie. Powoli umykało z niego życie, nic nie mógł zrobić. Ale chyba nie cierpiał, bo nawet się uśmiechał. Pozdrawiam
Komentarze (14)
Ucieszone, smutne, wnerwione itd...Nie zwróciłem uwagi. Pozdrawiam.
Podoba mi się moment "śmierci".
W ogóle mi się podoba.
Pozdrawiam ;))
Smutny koniec Tyko i to wyjęte serce robi wrażenie. Powoli umykało z niego życie, nic nie mógł zrobić. Ale chyba nie cierpiał, bo nawet się uśmiechał. Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania