.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Canulas 14.10.2018
    Ok, nie trudno znaleźć. Tera nie da rady. Czy ogólnie da, nie wiem?
    Tera idę.
    Będę miał z tyłu głowy o tym
  • kalaallisut 14.10.2018
    Ty idź. Ja odpływam. Wsumie to może jednak nie oglądaj wstecz. Olać.
  • Canulas 14.10.2018
    kalaallisut, zobaczymy, zobaczymy
  • kalaallisut 14.10.2018
    Canulas ulegam "dyfrakcji"..., wrzuć i jakąś muzyką na dobicie.
  • Zawodniczka 17.10.2018
    Ogólnie dobry tekst. Jest kilka niezręcznych konstrukcji i nadmiar przecinków. Ogólna zasada stawiania przecinków jest taka, że oddzielamy nimi zdania składowe, czyli takie, w których jest czasownik. Na przykład w zdaniu "Odpędziłem ją ręką, zastanawiając się, czy burza z zewnątrz, przeniesie się również do naszego domu” nie powinno być przecinka przed "przeniesie się", bo "czy burza z zewnątrz” nie zawiera żadnego czasownika. Oczywiście są wyjątki od tej zasady, ale jednak generalnie tak jest.

    Jeśli chodzi o język, to przekonuje mnie, bo rzeczywiście pasuje do takiej patologicznej przeszłości. Czasem jednak pojawiają się pewne niezręczne konstrukcje, np. w zdaniu "Weź, zrobiłabyś z nim jakiś porządek, by wyglądał jak człowiek” zastąpiłabym słowo "by” słowem "żeby”, bo "by” jest zbyt pretensjonalne jak na prostacką wypowiedź tego bohatera. Natomiast dialogi czy też wypowiedzi są dobrze napisane i mają styl.

    Jest kilka naprawdę ujmujących fragmentów, takich ładnie napisanych, np.: "Kiedyś to pięści rozwiązywały moje problemy, teraz powietrze je porywało. Tak jak biegacz biegnie, by zadeptać problemy, a baletnica na palcach je przetańcza, tak ja wsadzałem je do samolotów i wypuszczałem w przestworzach, by ukradł je wiatr”.

    Sama postać wydaje mi się konsekwentnie opisana, spójna i wyraźnie zarysowana. Czy to ten Jan ze sceny erotycznej? Jedno z drugim się skleja. Rzeczywiście człowiek, który ma pogardliwy stosunek do kobiet wyniesiony z relacji z matką, może później traktować kobiety przedmiotowo, zwłaszcza że zależało mu na aprobacie ojca, a ojciec wprowadził przemocowy wzorzec. Ukazanie kilku scen nakreślających motywacje i charakter postaci to dobry zabieg.

    Podsumowując, do poprawy tylko językowe potknięcia, a sam bohater jest interesujący, realistyczny i przemyślany. Przyjemnie się czytało.
  • kalaallisut 17.10.2018
    Tak to ten sam bohater, pokazuje go w różnych sytuacjach, trochę kliszowo, ale się zazębia. To co tutaj wrzucam to jedynie fragmenty. Całość ogólnie buduje na przeplataniu przeszłości z teraźniejszością. Stwierdziłam, że tą historię opiszę po swojemu, lekko, z porozrzucanymi puzzlami do ułożenia, styl prosty, bez nadmiaru jakieś kwiecistości, wplecione przede wszystkim porównania, plus koncentracja na budowaniu sylwetek bohaterów. Co do przecinków coś mi poszło w stronę paćkania nimi, chociaż to co wylapałaś to chyba coś z przypadku. Już poprawione. Dziękuję.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania