.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Aisak 21.05.2018
    Dzień dobry,
    a czemu nie ma cię na Licie?

    Nad tekstem podumam później, bo do łatwych nie należy.
    Zwłaszcza "twarz spod sufitu" - chodzi o wisielca?
    Wpadnę wieczorem.

    Have nice day :)
  • kalaallisut 21.05.2018
    Cześć, nie wisielca, ale każdy może interpretować dowolnie, chociaż nie to miałam na myśli, odsłonie jak coś później może i nie wszystko. A jak lit miał "awarię" przeniosłam się tutaj i przyzwyczaiłam, zazwyczaj do jednego miejsca, ale chyba powolutku wrócę, dzięki za przypomnienie. I wzajemnie pogodnego dnia.
  • Dekaos Dondi 21.05.2018
    Tekst mi bardzo podszedł. Jest taki... plastyczny w sensie sformułowań, aczkolwiek niełatwy. Muszę podumać.
    Sam początek można rożnie - skoro przeciekają, to z zewnątrz. "Twarz'' też z zewnątrz? Remont uczuć. Za pomocą owych serc?
    Skoro odpływa sam?..Druga część jeszcze bardziej mi podeszła. Daje do myślenia, ale nie chce pisać głupot jakiś. Pozdrawiam→5
  • kalaallisut 21.05.2018
    Trzeba mieć odwagę, by komentować cudze wiersze, tym bardziej, które nie są wprost. Takimi głupotami się nie przejmuj, pewnie nie raz ja sama walnęłam nie jedne głupstwo, a co tam ;)chociaż głupio wyjść na głupka, ale to bardziej dotyczy wierszy, gdzie jest jakieś nawiązanie do innego "znanego" utworu literackiego, czy poety, ten jest czysto osobistym wierszem.
    Ale tak chodzi o zewnątrz.

    Jeden z tych wieczorów, gdy leżysz w łóżku w pełnej ciszy wpatrując się w sufit.
    Takie oderwanie od siebie samego, wyjście poza i patrzenie od zewnątrz.
    Serca są jak pojemne garnki, porozstawiane na podłodze łapią spadające krople z przeciekającego sufitu. Słowa, które łapią serca, zachowują się w sercu, leżą na sercu. I słowa niewypowiedziane, które chciałoby się powiedzieć...
  • Dekaos Dondi 21.05.2018
    Sorry, to tylko szczegóły, bo czytałem jeszcze znowu. Ściana - to rodzaj żeński. Czyli albo: cztery ściany diabła wzięły....lub: cztery ściany diabli wzięli... '' i pusta scena'' .... i - tak trochę ''wystaje'' samotnie :~)
  • kalaallisut 21.05.2018
    Dekaos Dondi
    ściany kłamstw rozrost par - na ścianach kłamstwa jak pleśń się rozrastają,kłamstwa lubią chodzić parami.
  • kalaallisut 21.05.2018
    Dekaos Dondi tak teoretycznie powinno być, ale w dziecięcej wyliczance jest taka forma.
  • kalaallisut 21.05.2018
    Masz rację dzięki !! ;)
  • kalaallisut 21.05.2018
    Cztery ściany diabła wzięły! Dobre ;)
  • Aisak 21.05.2018
    I DD nie pomógł...

    Za głupia jestem.
    Nie wiem, co autor miał na myśli.
    :(
  • kalaallisut 21.05.2018
    Pestko nie to chyba ja mam zbyt pokręcone obrazy w głowie, niektórych wierszy tych osobistych a ten taki jest nie lubię odsłaniać. Bo to jak striptiz.
    Ale ok co nieco pokażę, czytaj wyżej, mam nadzieję, że to co zobaczyłaś podoba Ci się.
    Pamiętam jak jeden Twój wiersz, błędnie odczytałam i dałam się złapać na aniołka zamiast Adasia
  • Enchanteuse 21.05.2018
    Cześć!

    ściany kłamstw rozrost par
    wiadro zaprawy siedzi w kącie
    i rozmyśla o remoncie
    uczuć które są i których nie ma

    Drażni ten rym. Bo to wiersz biały. W pozostalych go nie ma, więc tym bardziej.

    zerwana podłoga
    pierwszy akt pierwszy trzask
    i pusta scena

    to chyba najładniejsza zwrotka. Biorę ją sobie :)

    PS: Miałam ciągnąć za ucho, ale jednak opublikowałam, no, zostałam przekonana. Jeśli więc nadal interesuje Cię moje opowiadanie, to zapraszam.

    Pozdrawiam cieplutko :)
  • kalaallisut 21.05.2018
    Zaraz zerkam . Tak ten tym do usunięcia, już wcześniej o tym myślałam, bo sam wyskoczył i już nie wracałam. Ok. Czyścimy
  • Hypokryta 23.05.2018
    Też piknie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania