Powiesz mi coś nowego
Powiedz, mi kim dla Ciebie będę
Za parę lat?
Kiedy będę, miała pomarszczone ręce
A na mej głowie będzie, srebra ślad.
Kiedy nie będę mogła sama już biec
W stronę naszych wspólnych miejsc.
I choć i ty będziesz, już jak stare drzewo
Nie będziesz chciał ruszać się z ukochanych miejsc.
Lecz jeszcze dziś jesteśmy, dziećmi wiosny
A drogę można zmienić, chyba że...
Powiesz, mi coś nowego
Co zatrzyma przy Tobie mnie
Skłam, chociaż, że niebo
Rozgrzesza nas.
Powiedz, że zostaniesz
Ze mną na zawsze już
I razem będziemy
Zbierać z ziemi marzeń kurz.
Powiedz. mi kim dla Ciebie będę
Za parę lat?
Kiedy moje serce będzie pustynią zalet i wad
A na mej twarzy pojawi się kanion zdarzeń.
Kiedy nie będę miała już sił,
By się o każdy oddech bić.
I choć ty będziesz wtedy jak pies,
Choć będziesz, biedny nie porzucisz ukochanych miejsc.
Lecz na razie jeszcze jesteśmy dziećmi wiosny
I naszą siłą zmienność jest, chyba że...
Powiesz mi coś nowego
Co zatrzyma przy Tobie mnie
Skłam, chociaż, że niebo
Rozgrzesza nas.
Powiedz, że zostaniesz
Ze mną na zawsze już
I razem będziemy
Zbierać z ziemi marzeń kurz.
Oj kłam tak pięknie kłam,
Bo miłość wymaga od nas nieszczerych prawd.
I każdy kiedyś odejdzie gdzieś tam
To chociaż chce
W tym ziemskim życiu
Nie być sam.
Odkopywania staroci ciąg dalszy.
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania