to o żółwiu?
o kim to?
nie, no wciągłam się! jak ja nie lubię się wciągać :/
a gdzie ciąg dalszy? a będzie w ogóle? to już koniec? że w akwarium skończył mały żółwiuś?
ale w ogóle żółw?
fak.
Bezlitosny świat widziany oczami żółwia. Wszędobylscy ludzie, którzy bezdusznie, dla zabawy, dręczą innych mieszkańców Ziemi.
Delikatnie opisane dramaty Małych Stworzeń.
Pozdrawiam.
Spojrzenie od ''drugiej strony'' - innej, niż ogólnie przyjętej - jest zawsze ciekawe. Lubię takie teksty - odpowiednio napisane.
Np - ocena człowieka przez...krzesło - też by była ciekawa. Pozdrawiam - 5
"Potem coraz częściej na plaży pojawiały się jakieś stworzenia. Miały tyle samo kończyn co my, tylko inaczej chodzili." - jeśli jest: "pojawiały", to będzie pasować "chodziły".
Kurde. Miałem kiedyś żółwia. Też go zapieprzyłem do domy, tylko z lasu.
Nie wiem co się z nim stało, ale tak sobie myślę, że żółwiem, który leży denkiem do góry można grać w butelkę.
Spoko nostalgicznt przy końcu. Aż se pomyślałem, że bylem kiedyś chuj, że tego żółwia do domu przytargałem. Ja mu słońca nie zapałem. Łaził se.
Potem ktoś powiedział, że uciekł, ale pewnie kłamał.
Się na wspomnienie zebrało - no.
Brawo.
Can bo każdy powinien mieć swój kawałek podłogi. Zmiana tego środowiska skazuje je na niewolę. Nigdy nie przystosują się. To nam ludziom wydaje się, że jeśli zapewnimy im warunki, to będzie dobrze.
Niestety nie.
Makabra z tą butelką!
Pozdrawiam
Canulas mój kolega jak opisał przebieg swojej operacji, to nikt nie odczytał nawet on sam, a ja tak. Zaznaczam, że były to czasy kiedy pisano odręcznie. Miłego dnia
Niestety prawo dżungli stosuje się wszędzie. Większy zjada mniejszego.
Miłego dnia
Anonim17.12.2017
Z perspektywy żółwia, to jeszcze świata nie oglądałem, a tutaj proszę taki fajny tekst ;-) Podoba mi się "bohater" tej historii. Imiona też nietuzinkowe ;-) Końcówka to już w ogóle mnie rozczuliła i pierwsze co sobie pomyślałem, że zwierzaki trzeba traktować nie tyle po "ludzku", ile uwzględniać ich pierwotną naturę :-) Pozdrawiam, piąteczka z plusem
" Naj sam pierw" pomyslałem, że długość tekstu - jak na Ciebie - to jakiś żart. I miłe rozczarowanie - niewiele tekstu, pełnia treści. Piąteczkowo pozdrawiam
Bo to właściwie nie miało być na bitwę i jeszcze nie wiem czy będzie. Linku nie wstawiłam. Trochę za krótkie jak na bitwę, ale chodziło mi o przedstawienie problemu.
Pozdrawiam serdecznie
Bo to właściwie nie miało być na bitwę i jeszcze nie wiem czy będzie. Linku nie wstawiłam. Trochę za krótkie jak na bitwę, ale chodziło mi o przedstawienie problemu.
Pozdrawiam serdecznie
Przejmująca opowiastka. Zawsze bardzo mi żal zwierząt. Biorąc pod uwagę, że pracuję z ludźmi i zwierzętami, i widzę różne zachowania tak jednych, jak i drugich, żal tyłek mi ściska na rzecz tych słabszych. Poproszę więcej takich tekstów, może coś do homo sapiens dotrze. Duże pięć za przesłanie.
Pozdrawiam.
Violet niestety ty najwięcej możesz o tym powiedzieć. Może jeszcze coś napiszę o piersiach mojej znajomej.
Pozdrawiam cieplutko:) całusy dla mężczyzny!!!
Żółwia nigdy nie miałam, ale w czasach licealnych mieliśmy w szkolę taki pokój, gdzie trzymaliśmy różne okazy i były tam dwa żółwie, którymi się opiekowałam. Smutne, że dla nich życie jest takie niesprawiedliwe, bo one nic nie mają z takiego życia w akwarium... Chociaż są wolne to raczej nieszczególnie im to przeszkadza. Od matki natury dostały wiek, który im powinien wystarczyć, aby mogły robić co chcą i ile chcą.
Podobało mi się, bardzo :)
Mnie wyświetla się tylko kropka. Co się stało z teksem? Co się stało z innymi Twoimi tworami? Mam nadzieję, że nie chcesz zniknąć tak całkiem, całkiem :( Pozdrawiam z niepokojem:(
Komentarze (32)
o kim to?
nie, no wciągłam się! jak ja nie lubię się wciągać :/
a gdzie ciąg dalszy? a będzie w ogóle? to już koniec? że w akwarium skończył mały żółwiuś?
ale w ogóle żółw?
fak.
Dzięki:)
Delikatnie opisane dramaty Małych Stworzeń.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam serdecznie
Np - ocena człowieka przez...krzesło - też by była ciekawa. Pozdrawiam - 5
Miłego wieczoru:)
A tak skończyło się w niewoli życie żółwia.
Pozdrawiam serdecznie
Kurde. Miałem kiedyś żółwia. Też go zapieprzyłem do domy, tylko z lasu.
Nie wiem co się z nim stało, ale tak sobie myślę, że żółwiem, który leży denkiem do góry można grać w butelkę.
Spoko nostalgicznt przy końcu. Aż se pomyślałem, że bylem kiedyś chuj, że tego żółwia do domu przytargałem. Ja mu słońca nie zapałem. Łaził se.
Potem ktoś powiedział, że uciekł, ale pewnie kłamał.
Się na wspomnienie zebrało - no.
Brawo.
Niestety nie.
Makabra z tą butelką!
Pozdrawiam
Jak to odszyfrowałaś?
Bardzo ładny tekst, tylko tak jakoś smutno się zrobiło. 5
Miłego dnia
Pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam.
Pozdrawiam cieplutko:) całusy dla mężczyzny!!!
Podobało mi się, bardzo :)
Ukłony ;)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania