Powrót Białej Wiedźmy - 1

(usunięte na chwilę obecną)

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Clariosis 18.06.2020
    Powiedziałam, że będę czytać dalej? I czytam.
    Od razu jednak muszę zaznaczyć pewną zasadę opowi, bo widzę, że wrzuciłaś kolejną część, ale nie pojawiła się na głównej. To dlatego, że jest limit 2 publikacji na 24 godziny. Lepiej o tym pamiętać, bo jak czytelnik śledzi historię to może ominąć update.

    No i cóż mogę rzec. Niestety, lekko teraz już nie będzie. ;) Ale don't worry, Clarcia jest miła i póki dla Clarci są mili, to Clarcia nie gryzie, ale pomarudzić muszę, ale to w dobrej wierze. ;)
    Popełniłaś w tym rozdziale dwa rażące błędy w prowadzeniu historii. Ja kwalifikuje je jako "grzechy pisarstwa", ale że na profilu masz napisane, że dopiero od miesiąca piszesz, to obliguje mnie to do wybaczenia Ci ich. Jednak muszę je wytknąć, bo jeżeli wejdzie Ci to w nawyk... wolę nie myśleć nawet co wtedy będzie.
    Po pierwsze - nigdy, PRZENIGDY, nie dodawaj odautorskich notek o czym jest rozdział!! Ja rozumiem, że być może na stronie wattpad.com to norma, ale niestety, nie oszukujmy się, pisarstwo na tamtej stronie, jeżeli w ogóle pisarstwem można to nazwać, w 90% woła o pomstę do nieba: autorzy nie przykładają się do podnoszenia jakości dzieł, walą ortografy i oburzają się, jeżeli chce im się pomóc, bo są nieomylni. Ja z tego powodu zwiałam stamtąd czym prędzej, bo nic dobrego do czytania nie mogłam tam odnaleźć.
    "PS. ~ to są retrospekcje lub sny ~" - ten przypis sugeruje, że cały odcinek jest napisany tak, że w żadnym momencie czytelnik się nie domyśli, że jest to retrospekcja lub sen. A to jest bardzo zły znak. Bo jak czytałam, to odniosłam wrażenie, że jednak nie wszystko tutaj wiruje tylko wokół retrospekcji? Jeden fragment wyglądał na kontynuację tego, co miało miejsce wcześniej. Czy jednak się mylę, a bohaterce po prostu wszystko się śni? Wiem, że dopiero uczysz się prowadzenia historii, ale nie można robić czegoś takiego, że napiszesz tekst x, gdzie nie ma zasugerowanego gdziekolwiek czy to retrospekcja, ale napiszesz to w odautorskim przypisie, żeby jednak było wiadomo. NIE WOLNO TAK ROBIĆ!! ;_; To opisy pełnią funkcję naprowadzenia czytelnika, by wiedział, o czym czyta. Ja sama teraz nie wiem, czy cały ten odcinek to sen/retrospekcja, czy jednak kontynuacja wcześniejszych scen, gdzie raz bohater śni/wspomina coś? No i mamy klops, to jest niestety źle opisane. Jedyne, co mogę poradzić, to spróbować dodać tu coś, albo napisać ten fragment po prostu od nowa, ale postąpisz jak chcesz.
    Po drugie - cieszy mnie bardzo, że przybliżyłaś nam zasady świata, kręgi i rodzaje demonów. Ten encyklopedyczny opis łatwo sobie przyswoić, bo wszystko jest w nim wypisane po kolei w podpunktach.
    ...I to jest właśnie powód, dla którego jest to złe. ;) Gdybyś napisała, że Kyle czyta ten fragment w książce (bo książka jest tam przecież wspomniana) i np. zaznaczyła to cudzysłowem (bo na opowi nie da się kursywy), to jak najbardziej by to pasowało. Ale taki sposób przedstawienia tych kwestii przez NARRATORA jest po prostu niedopuszczalny. Wiem, że narrator trzecioosobowy jest wszechwiedzący, ale tak encyklopedyczny sposób opisu po prostu do narratora nie pasuje. Jeżeli jednak chodziło właśnie o to, że chłopak czyta ten fragment z książki bo powtarza materiał do tego wielkiego testu, to musisz dodać mówiące o tym zdanie.

    "– Ale my cię nie chcemy! Wolimy Kyle'a! Ty zawsze masz tą straszną minę! – Krzyczał Leon.

    Oczywistym było to, że chciał się z nimi bawić. Przecież też był dzieckiem. Niestety...za niedługo będzie miał Pierwszy Test, dowie się jaki ma krąg magiczny. Musi dać z siebie wszystko.

    Każda z żyjących na świecie istot posiada wewnętrzną moc magiczną. Na jej podstawie Ludzie są przydzielani do Kręgów. - formują ją na zewnątrz siebie, zamieniając w magię."

    Przytoczyłam specjalnie fragment, by zaznaczyć, jaki jest problem. Od opisów uczuć Kyle narrator od razu przechodzi w encyklopedyczny opis, to niedobrze. To jednak na szczęście łatwo jest naprawić, dopisując właśnie, że bohater wyczytuje to z książki. By poprawić jednak sprawę z tym nieszczęsnym przypisem odautorskim i zaznaczyć wyraźnie, gdzie jest retrospekcja, gdzie sen, a gdzie teraźniejszość, to już musisz pogłówkować nad tym sama.
    Technicznie tekst również posiada trochę błędów, które warto by było naprawić. Ja sama nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, bo nie posiadam wszechstronnej wiedzy w zakresie poprawności językowej, więc korzystam z pomocy kogoś mądrzejszego niż ja + mam w planach płacić za profesjonalne redagowanie. Tobie polecałabym również znaleźć kogoś takiego, a jeżeli mocno Ci zależy na historii (mam nadzieję, że tak jest) to możesz kiedyś rozważyć zlecenie płatnej korekty. No, ale dobra, powiedziałam A, to powiem też B i wypiszę to, co rzuciło mi się w oczy:
    "Mężczyzna nagle upadł na ziemię z krzykiem, gdy coś rzuciło się na jego rękę, która zagradzała jej wejście do tuneli." - To zdanie jest sformułowane tak, że wynika z niego, że coś się rzuciło na rękę, która zagradzała sama sobie wejście do tunelu. ;) tutaj "jej" można zamienić np na kobieta, dziewczyna, etc. Będzie jasne.
    Zaimki, jest ich za dużo! Ja też odczyniałam istną zaimkozę, w pierwszych rozdziałach mojej powieści to się mnożyły niczym króliki i trzeba było je ubijać. Tutaj też jest wiele zaimków, które można zamienić słowami np. mężczyzna, kobieta, strażnik, magik, karczmarz, etc, etc, albo po prostu usunąć, bo są niepotrzebnym dopowiedzeniem. Np tutaj:
    "– O czym ty mówisz? – Był najwyraźniej bardzo zdziwiony jej pytaniem. " - tu można "jej" spokojnie usunąć, bo wiadomo, kto zadał pytanie. ;)

    Hm, tutaj nie jestem do czegoś przekonana:
    "– Chcę dostać się na drugi brzeg – powiedział mężczyzna. Gdy otworzył szafę, w środku ukazały się schody prowadzące w dół. – Masz co chciałaś, ale zanim cię tam wpuszczę, musisz mi powiedzieć, skąd o tym wiesz... Znałaś nawet zaklęcie aktywacyjne. – Zagrodził jej drogę swoją ręką."
    Czy ta pierwsza wypowiedź na pewno należy do mężczyzny? To nie przypadkiem przybyszka chce się dostać gdzieś, a nie karczmarz, skoro on nie ma żadnego interesu gdziekolwiek iść? Sam powiedział, że przejście od lat jest zamknięte, więc absolutnie nie rozumiem o co chodzi z tym drugim brzegiem i jaki interes miałby w pójściu tam. Czasami też dialogi kończone są kropką, a po myślniku mała litera - lepiej też to poprawić, ja sama z tymi dialogami dopiero ostatnio odrobiłam pracę domową. W przypadku wypowiedzi nie ma kropki, więc jak jest wypowiedź np powiedział, odpowiedział, to się kończy bez kropki i mała litera po myślniku, a myślnik najlepiej na półpauzę zamienić. ;)

    Ostateczne wnioski? Dowiedzieliśmy się troszeczkę o podstawach świata. Jest to mały okruszek, ale na razie jak najbardziej starczy. Mam nadzieję, że będzie więcej ogólnego zarysowania później. Sam odcinek - bardzo słabo opisany, pogmatwany jeszcze bardziej niż prolog, a to wszystko pewnie przez te nieszczęsne "PS" i brak zarysowania w treści. Prócz tego małego okruszka ogólnych zasad wykreowanego uniwersum nie wniósł absolutnie niczego do fabuły, nawet postaci de facto nie przybliżył.
    Gdybym miała to ocenić tylko pod względem opisu i prowadzenia historii, nie patrząc na nic innego - wystawiłabym pewnie jeden. Ale że umiem rozpoznać komu zależy na pisaniu, a komu nie i przede wszystkim próbuję poznać autora przed podejściem do jego dzieł, plus zważając na fakt, że dopiero od niespełna miesiąca piszesz... to wystawię Ci cztery. Cztery za ten mały okruszek. Gdyby nie ten nieszczęsny przypis odautorski to dałabym pięć. x) A mówię, że dałabym jeden, gdyż chcę Cię uświadomić, że jest po prostu nad czym pracować. Nawet jak na debiut wypada to bardzo, ale to bardzo słabo. Wierzę, że czytasz książki, więc podczas czytania spróbuj pomyśleć jak autor to zrobił. Zwróć uwagę na styl i jakim sposobem prowadzi historię. Na początku możesz próbować "małpować" styl i eksperymentować z różnymi metodami. W rysunku początkujący często przerysowują gotowy obrazek, kładąc na niego czystą kartkę - i bardzo dobrze, bo to pomaga wyczuć anatomię i proporcje. W pisaniu jest tak samo, im dłużej będziesz pisać, tym bardziej zaczniesz to czuć, jeżeli będzie Ci naprawdę zależeć. Wierzę, że w końcu wyczujesz sposób prowadzenia historii i wyrobisz unikalny styl. Kolejną część postaram się przeczytać jak najszybciej, oby było tylko lepiej. ;)
    Pozdrowionka!
  • fanthomas 18.06.2020
    Podziwiam
  • fanthomas 18.06.2020
    Może zajrzalabys do mnie?
  • Clariosis 18.06.2020
    fanthomas A dziękuję, dziękuję. Staram się pomóc na ile umiem. :)
    I jasne, jestem otwarta na zaproszenia do czytania, więc na pewno zajrzę i za jakiś czas się odezwę. :)
  • Visen Ve 18.06.2020
    Haha rzeczywiście tekst się dość zlał z resztą ? niestety dalej nie mogę przedstawić się z tym, że nie mam tu kursywy i moim błędem jest automatycznie przerzucanie tekstu z dokumentów, uwagi biorę do serduszka i na pewno będę próbowała się do nie nich dostosować ?❤️

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania