Poprzednie częściPowroty, część 1

Powroty, część 2

Czas jest nieubłagany. Ucieka sekunda za sekundą, minuta za minutą i nawet nie wiemy, kiedy uciekają całe lata. Ciągle wydaje się nam, że wciąż jesteśmy młodzi, tylko trochę poważniejsi i mądrzejsi.

~*~

Całość w Zeszycie trzecim mojej książki: Opowiadania z zakładką :)

Następne częściPowroty, część 3, ostatnia

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • wolfie 28.04.2015
    Fajnie wykreowałaś postać Kamila. Podoba mi się, że jest taki... bardzo wymagający :D Ciekawe, jak dalej potoczy się ta opowieść. Uwag nie mam. Ode mnie czwórka :)
  • NataliaO 28.04.2015
    A ja nie lubię takich wymagających, choć całkiem nie źle mu się poprawiło. Opis żony był bardzo w dobrym guście. 5:)
  • Prue 28.04.2015
    Ten rozdział bardziej mi się podobał. Gdzieś czułam większe rozbudowanie historii. Dam 5
  • KarolaKorman 28.04.2015
    Dziękuję Wam za komentarze :)
  • Angela 28.04.2015
    Bardzo ładny rozdział, postacie mają bardzo wyrażnie zarysowane charaktery,
    a nasz drogi Kamilek nie zmienił się, nadal jest bufonem : ) 5
  • KarolaKorman 29.04.2015
    Cieszę się, że śledzisz dalej. Dziękuję za komentarz :)
  • Jan Potfforny 29.04.2015
    Gratuluję!
  • KarolaKorman 29.04.2015
    Dzięki Jan :)
  • lemon16 30.04.2015
    Nie spodziewałam się, że taki będzie następny rozdział. Zaskoczylas mnie :D. Znalazłam jedną niezgodność. Najpierw piszesz, że wszystkie szczeniaki mają nadane imię rodowodowe, a później, że Kamil zastanawia się, jakie imię mu nadać. Kamila nie polubiłam. Wydaje mi się takim bufonem (jak napisała wcześniej Angela), ale opowiadanie na prawdę dobre. Czekam na następną cześć ;-)
  • KarolaKorman 30.04.2015
    Kolejna i zarazem ostatnia część już jutro. A pro po niezgodności, imię rodowodowe nadawane psom po ich przodkach nie koniecznie musi być używane na co dzień przez właściciela. Jest to tylko formalność wpisywana w metrykę i potrzebna przy kolejnych kryciach, czyli następnych pokoleniach, dla uniknięcia tak zwanych związków kazirodczych (matka - syn, matka - ojciec, brat - siostra).
    Dziękuję za Twój komentarz :)
  • Anonim 02.05.2015
    Stąd nabył pseudonim Calvin, od Calvina Kleina co szybko przeistoczyło się w Kevin, choć gustował w perfumach od Gucciego. - Niejasność zdania. Nie wiadomo na dobrą sprawę co przeistoczyło się w Kevin - marka czy pseudonim? Wymaga sprecyzowania, bo ze zdania wynika na to, że marka przeistoczyła się w Kevina. Ogólnie całe zdanie jest dziwne i do przebudowy. np.
    "Od Calvina Kleina nabył pseudonim Calvin, który jednak nie utrzymał się za długo i przeszedł w Kevin. Co interesujące, osobiście wolał perfumy od Gucciego."

    "Subtelna i cicha jak myszka, dziewczyna, z którą nikt nie chodził, bo nikogo do siebie nie dopuszczała, a niejeden oddałby za nią wszystko, sprawiła, że po raz pierwszy w życiu poczuł instynkt opiekuńczy" - pomieszanie z poplątaniem, przeczytaj to na głos i pomyśl co wynika z czego, zwłaszcza z przecinkami w tych miejscach.

    "Po mamusi odziedziczyły niewiele. Prócz kilku piegów, tylko charakter" - Charakter to jednak SPORO do dziedziczenia.

    Co zauważyłem teraz: Masz tendencję do ścisłego trzymania się akcji i wydarzeń, jednocześnie dobrze wyważając opisy. Nie pogardziłbym, gdybyś czasem dała nieco więcej tła na niektóre lokacje, wydarzenia, osoby, ale obecnie jest dobrze - nie brakuje opisów dla głównych wydarzeń, chociaż przeszkadza mi nieco brak czegoś więcej. To jednak można potraktować jako sugestię, ot, spróbuj i zobacz co wyjdzie.

    "Mężczyzna ruszył w głąb terenu." - E? jakiego terenu?

    Ogółem: czyta się dobrze, przyjemnie, lekko, nie licząc błędów interpunkcyjnych. Jest nieźle - mam jednak dziwne wrażenie, że boisz się wyjść poza pewne ramy, piszesz grzecznie i spokojnie, czasem brakuje mi czegoś, co jeszcze bardziej uwiarygodniłoby postacie, sklepikarza, jakieś tło, pierdoła, wzmianka. Pokombinuj :)
  • KarolaKorman 02.05.2015
    Super. Wnikliwie i bez pier..... Wielkie dzięki :) Od dziś nie dość, że uciszam wszystkich w domu jak piszę, to zacznę jeszcze czytać na głos :), zwariują ze mną hi, hi. Jeszcze raz dziękuję za komentarze :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania