Powstanie Twierdzy.

Na wzgórzu pośród niczego stoi samotna twierdza.

W jej kamiennych murach ja i mój ból.

Po za nią nie ma nic, do czego mógłbym wrócić.

Ale chwila, skąd ona tutaj?

A tak już pamiętam dzień w którym przybyłem

na to wzgórze. Pamiętam jak właśnie tym miejscu

padłem na kolana szlochając.

Wzrokiem utkwionym w ziemi patrzyłem jak z każdą

łzą, każdą kroplą krwi zielona trawa zmieniała się

w kamień. Przez umysł przemknęły wspomnienia.

Za każdym wspomnieniem z ziemi wystrzeliwała kolejna

kamienna ściana. Zamknęło się sklepienie.

Zapanowała ciemność i cisza która pozostanie ze mną

na zawsze.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania