Pokaż listęUkryj listę

Pożegnanie z miłośicią

Wodo ty tak szybko płyniesz, ale powiedz mi to deszcz pada, czy oczy moje łez tyle ronią.

Bo ktoś zabił me serce najsilniejszą bronią, a miłość jej na imie.

I przestałam już w to wierzyć, iż ból po niej minie.

A bo burzy cisza nastąpi, bo tyle nas łączy ale od dziś również dzieli.

Bo ja cała tonę dzisiaj w bieli, tak niewinnej.

Tylko ona mogła jednak na pannie leżeć innej.

Ponieważ ta biel krwią zostanie splamiona, bo zamiast rodzić się to umiera nie twa przyszła żona.

A serce me staje gdy myśl po głowie przechodzi, że mam już nigdy nie dotknąć twych dłoni.

Jedno mogę ci jedynie obiecać, i przysiąc na wszystkie świętości.

Że miłość która kiedyś przyszła do serca mego w gości, nie umrze wraz z mą niewolą.

Ale będzie ciągle żywa, do gwiazd coraz bardziej podobna.

I w śnie gdy będę tęskiła, wyszeptam tobie te wymowne słowa.

Kochałam, kocham, i po śmierci pokocham od nowa.

Następne częściPożegnanie.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Jolcia223 03.06.2016
    Podoba mi się
  • Jolcia223 03.06.2016
    Zostawiam 5!
  • Tina12 03.06.2016
    Dzięki
  • KarolaKorman 04.06.2016
    ,,A bo burzy cisza nastąpi,'' - po burzy
    Taka miłość na wieki, bez względu na wszystko :)
  • Tina12 04.06.2016
    Tak o wiele lepiej pasuje niż to co tam napisane.
  • Angela 04.06.2016
    "A serce me staje gdy myśl po głowie przechodzi, że mam już nigdy nie dotknąć twych dłoni." - ta linijka podoba mi się
    szczególnie : ) 5
  • Tina12 04.06.2016
    Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania