Poznawanie kosmosu.
Sen z 13 kwietnia 1988 roku.
- Wizja Wszechświata według Ptolemeusza.
Sen z 2 lipca 1989 roku.
- Mikołaj Kopernik.
Sen z 18 września 1990 roku.
- Sputnik 1 - pierwszy radziecki sztuczny satelita.
Sen z 28 stycznia 1991 roku.
- Jurij Gagarin - pierwszy człowiek w kosmosie.
Sen z 11 sierpnia 1992 roku.
- Neil Armstrong - pierwszy człowiek na Księżycu.
Sen z 20 lutego 1993 roku.
- Amerykański astronauta na Księżycu.
Sen z 8 marca 1994 roku.
- Mirosław Hermaszewski - pierwszy Polak w kosmosie.
Sen z 13 maja 1995 roku.
- Praca astronautów w otwartej przestrzeni kosmicznej.
Sen z 24 czerwca 1996 roku.
- Prom kosmiczny Challenger na orbicie okołoziemskiej.
Sen z 1 listopada 1997 roku.
- Start promu kosmicznego Discovery.
Sen z 27 grudnia 1998 roku.
- Stacja naziemna odbierająca sygnały satelitarne.
Sen z 5 października 1999 roku.
- Sztuczny satelita na orbicie okołoziemskiej.
Komentarze (46)
Nowatorski dość
Się tylko bałem czy aby jej, ale jeśli jej, to przynajmniej za odejście od utartości należy się pochwała.
Ktoś mnie o świeci, bo to jakaś kombinacja pomieszanych faktów z datami od czapy.
Czemu to służy?
Pewnie niczemu i tu faktycznie jest nowatorstwo.
Nie lubię Sissy i mam ogromną pewność, że Sissy nie lubi mnie, ale będąc na bieżącą z treściami, jakie sądzi, nadal upieram się, że jest to lepsze, niż zazwyczaj, co nie znaczy, że dobre.
sądzi - sadzi.
Autokorekta przeprasza za istnienie
Can, ale w imię poprawności i dopieszczania mam napisać, że jest tu coś, czego faktycznie nie ma?
Bo to jest po prostu totalnie bez sensu.
Nigdzie nie napisałem, że dobre, bo takie z pewnością nie. Ocenilem pod kątem tendencji, a ta jest wznosząca, bo przynajmniej zapis w miarę poprawny.
Masz zdanie przekrojowe - Twoja sprawa.
Zerknę.
Nie chcę być wredną szmatą, ale kurczę, niech Sissi też wie, bo jak widzisz, mi samej trudno oddzielić ironię od szczerej opinii, szczególnie u Ciebie :P
Natomiast poza warowną obroną naszych stanowisk, nie ma o co kruszyć wafli.
Jak gwiazda.
Oceniem z przekonaniem, że treść jest jej
Przecież ja nie twierdzę, że nie jej.
Zwyczajnie oceniłem, co przeczytałem.
Być może zareagowałem alergiczne, ale w pewnych sytuacjach uruchamia mi się takie coś.
Nic nie mam do dziewczyny, tylko napisałem szczerze o tym co przeczytałem.
I jak już wspomniałem, lekarz nie stawia Ci diagnozy, bo zna Twoją kartę urodzenia i ile miałeś w skali apgar.
puszczyk skomentowal komentarz, odnoszac sie do nowatorstwa (o ktorym nie ma mowy w "utworze", tylko w komentarzu Canulasa).
Zgraja poetow przyklasnela.
A potem wszyscy zaczeli sie motac. Pieprzysz puszczyk glupoty z tym lekarzem, nie mierzy sie rozwoju porownujac do innych, tylko do siebie sprzed pol roku, co Can zauwazyl, a Wy przyszliscie tu sie madralic, bo Wam.sie juz w dupach przewraca.
Sajonara
Napewno lepsze niz poprzednie Autorki, to nie ulega watpliwosci zreszta co to w ogole za nalot na opinie innych? Jak zwykle poetycka banda w komplecie :) Zalosne.
Pulsar?
A najlepsze, że mimo każdorazowego zaopatrzenia wpisu informacją o śnie, człowiek się łapie na chęci sprostowania daty :D.
Podszedł mi ten pomysł. Naprawdę dobry.
Pozdro.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania