Prawda o miłości
Dwa dni po naszym ślubie w wymażoną podróż zabrałeś mnie.
Ale skąd możesz wiedzieć że ja dłużej już nie umię.
Idealnej nowej trzeciej z kolei twej żony grać.
Bo ja Ci chciałam wszystko dać.
To co w świecie i duszy.
Ale ty kochasz tylko zielone szczęście.
Ale to nie z nim masz dzielić świat.
Dwa lata po naszym ślubie pozew o rozwód wysłałam Ci.
A Ty zamiast podpisać i odejść czerwone róże wysyłaś mi.
Chcesz być moim idealnym pierwszym z kolei mężem mym.
Ale mi na Ciebie szkoda pieniędzy wię powiem Ci.
Chciała bym dać Ci szczęście.
A ty nie umiałeś nic w zamian dać.
Bo ty kochałeś tylko szmal.
A zemną życie jak uważasz to nie raj.
Komentarze (5)
Ogólnie treść tez nie przypadła mi do gustu. Niby jest historia, ale nie ma tutaj ani rytmu, ani zbyt dobrych rymów. Tym razem zostawiam 2. Ale życzę powodzenia w dalszym pisaniu :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania