Poprzednie częściPrawo do wolności - Prolog

Prawo do wolności część 15

W głowie miałam tysiące skojarzeń z tymi dwoma słowami. Zazwyczaj takie osoby wynajmuje się do jakiś grubszych spraw. Ale czy moje życie nie było już dosyć skomplikowane? Czy to przypadkiem nie było odpowiednie rozwiązanie? Przez sytuację związaną z natychmiastową przeprowadzką przestałam racjonalne myśleć. Do tej pory tylko oglądałam seriale z udziałem detektywów. Nigdy nie pomyślałam, że będę potrzebowała ich pomocy.

- Tak sądzisz? Myślisz, że to dobre rozwiązanie? - zapytałam.

- W twojej sytuacji to jest konieczne. Jeśli chcesz poznać prawdę, to jedyny sensowny sposób, który przychodzi mi do głowy.

- Wynajęcie detektywa pewnie sporo kosztuje. A poza tym, to kto przyjmie zlecenie od niepełnoletniej dziewczyny. - Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że to nie takie proste.

Podczas całej naszej rozmowy siedziałyśmy na mięciutkim piasku, który w blasku słońca stawał się coraz suchszy. Morze o tej porze roku było spokojne. Do moich uszu docierał cichy odgłos uderzania fal. Pora była jeszcze dosyć wczesna, więc miejsce świeciło pustkami. Tylko od czasu do czasu na horyzoncie pojawiała się jakaś motorówka, a brzegiem maszerowała para kochających się staruszków.

- Takimi detalami nie powinnaś się przejmować. Gdyby ten pomysł był nierealny, to nie mówiłabym ci o nim – usłyszałam zapatrzona w rzeczywistość.

- Co masz na myśli? Bo chyba czegoś nie rozumiem. - Byłam zaskoczona słowami przyjaciółki.

- Przypomniało mi się, że koleżanka mojej mamy pracuje w biurze detektywistycznym. Moglibyśmy poprosić ją o pomoc. Myślę, że nie byłoby żadnego problemu.

- Skoro tak, to mogę spróbować. W mojej sytuacji każda próba ratowania rodziny może być dobra.

- Widzisz, może wcale nie jest tak źle. Wszystko się jakoś ułoży. Pomogę ci.

- Dziękuję, że ze mną jesteś. - Takie wsparcie było mi naprawdę potrzebne. Poczułam się silniejsza. Uwierzyłam, że może jeszcze nie wszystko stracone. Musiałam walczyć o mojego ukochanego tatusia oraz o rodziców dla Mikiego.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania