Predestynacja

Pękła prezerwatywa; nowe życie się rodzi.

Cieszy się Jezus i Maryja - tylko ksiądz zagniewany chodzi.

Niedopatrzenie producenta - skandal werbalnej braku jakości.

Pozorów miłosierdzia i wszelakiej świętobliwości.

 

Jeśli dziecko księdzu urodzi dziecko - to nie jest maryjnym cudem

- raczej hiloteizmiczną obłudą.

 

Niebu nie grozi przeludnienie, gdy nominują stare dziady, jednak wielbienia są granice - trzeba unikać takich wpadek.

W tym jest podobno wyjście uniwersalne, gdy niebo będzie sauną z ministrantami - na razie ellaOne.

Tu nie należy wchodzić z krytyką, wiadomo, że oni lepiej wiedzą czy Ziemia jest płaska i ilu słoni potrzeba, by nieść ją.

 

Mam piórnik, zeszyty i tornister - witaj przygodo

- jestem z tobą.

Mama mi mówi, że wszystko już było i nie lubi księdza,

a ja tak bardzo...

Średnia ocena: 4.1  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (32)

  • KarolaKorman 29.08.2017
    Niech się dzieje wola Nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba. Mocny początek i intrygująca końcówka. Pozdrawiam :)
  • Freya 29.08.2017
    Intryga jest przeważnie jest początkiem końca. Pozdrowionka. :)
  • Pasja 29.08.2017
    Bo taka wola Boska. Hormony buzują, a grzechomierze nie mają hamulców. Pozdrawiam
    Hilotezmiczna?
  • Freya 29.08.2017
    Przyznam, że mi ten wyraz tak wyjebał bez sensu, albo i nie; hilozoizm i hiloteizm - jakaś macierz wspólna jest. Masz fajne skłonności weryfikacyjne. Pozdrawiam. ;)
  • Neurotyk 29.08.2017
    Prokurewski wiersz :) Czyli prekursorski.
  • Zdzisław B. 29.08.2017
    Ot, i zdarzyło się dobrodziejowi... a tu jeszcze piętnastki boże stworzonko nie ma... ot, i kłopot. Aleć tam! Wytłumaczą, że drzewiej dwanaście lat dziewczątko miało i do zamążpójścia było sposobne, jak nasza królowa Jadwisia. Biskup przerzuci łaskawcę maluśkich na inną parafię i po kłopocie... Tylko, cholercia, dzieciątko polubiło... księdza czy samą przyjemność? Oto jest pytanie... ;)
    *Predystynacja - Predestynacja
    *skandal werbalnej braku jakości (nie rozumiem ani zwrotu, ani odmiany "werbalnej; ani samej "werbalnej", co oznacza mówienie. Możesz wytłumaczyć?)
    *dziecko, księdzu - dziecko księdzu
    *nominują stare dziady (chodziło o nominowanie - wyznaczenie, czy też o dominowanie, przewagę liczbową dziadów?)
    Co to jest "holiteizm?
  • Zdzisław B. 29.08.2017
    PS. Ach, czytam, że chodziło o hilozoizm, więc pytanie nieaktualne.
  • Freya 29.08.2017
    E...masz racyję jak zwykle, niektóre wyrazy walę tak ze łba i mogą być niezupełnie adekwatne z tym o co kaman. Ten tekst to takie fiu-bździu. Pozdrawiam serdecznie. :)
  • Neurotyk 29.08.2017
    Freya wszystko walisz ze łba w dupę :)
  • Zdzisław B. 29.08.2017
    Freya, kurde, na drugi raz zaznacz u góry, że "(to takie moje fiu-bździu" i wtedy tylko poczytam. Ok? ;) Szczerze mówiąc - mimo wszystko jest to portal literacki i jednak należy zadbać o formę i poprawność. Ale to tylko moje zdanie...
    Pzdr.
  • Pan Buczybór 29.08.2017
    Ta. Bardzo w twoim stylu. Do przeczytania w świetle księżyca, kiedy B/bóg nie patrzy.
    Gratki i pozdro.
  • Freya 29.08.2017
    Jakby coś widział, to by se wsadził głowę pod pachę i teges. Pozdrawiam. ;)
  • Ritha 16.10.2017
    Czy kaczka żyje?
  • Agnieszka Gu 28.09.2018
    Witam,
    No proszę do czego to ja się dogrzebałam. Bardzo na czasie...
    Pozdrawiam :)
    PS. świetne słownictwo
  • Freya 21.10.2018
    A to mi uciekło, no nic, trochę spóźnione - dziękuję pięknie :)
  • sensol 21.10.2018
    głupie
  • Freya 21.10.2018
    Wiem, że głupie - dlatego staram się nie pisać już tych głupot :)
  • Aisak 21.10.2018
    Wcale nie głupie.
    Tylko to słowo hilocośtam takie dziwne.
  • Freya 21.10.2018
    Faktycznie to słowo jest szczególnie dziwne.
    Dzięki za komcio :)
  • Ozar 30.10.2018
    Freya
    Przyznam szczerze, że wszedłem na twój tekst po tym jak ciekawie napisałeś:
    "Jesteś fascynatem Piłsudskiego i jego kamrata po jaźni; co se ponoć wjeżdżał konno do hotelu. Takie czasy... a potem taki smutny koniec" – no coś w tym jest, bo choć marszałek popełnił w życiu wiele błędów, to jednak był moim zdaniem ostatnim polskim mężem stanu. Miał wizje Polski i starał sie wprowadzać ją w życie.
    hiloteizm «doktryna utożsamiająca materię z bóstwem» - kurde musiałem zajrzeć do neta co to za dziwadło. Ale dalej nie kumam o co biega za bardzo.
    "Pękła prezerwatywa; nowe życie się rodzi" – to akurat problem wielu chłopów, aczkolwiek dla księdza to problem większy. Ale jak wiesz tak było, jest i będzie, bo Przecież ksiądz to taki sam chłop jak inni. Dla mnie celibat jest chorym wymysłem (zresztą nie religii, tylko kościoła dopiero chyba w XI wieku przez papieża Grzegorza VII).. To temat ostatnio po Klerze bardzo modny, choć sam problem jest oceniany skrajnie.
  • kalaallisut 30.10.2018
    Chory, tak... ale wiesz dlaczego wprowadzili?
  • Ozar 30.10.2018
    kalaallisut
    To jasne, mają się zajmować kościołem a nie rodziną.
    Święty Paweł.
    (1 Kor 7,32-33)
    "Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to jak się Panu przypodobać. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. Jest to zwrócenie uwagi na trudności życia małżeńskiego"
  • kalaallisut 30.10.2018
    Ozar Ładnie.
  • Freya 31.10.2018
    Ładnie wybrany ten cytat... ehem - bardzo bezpieczny i zachowawczy. W takim kontekście są również wszystkie ewangelie - pisane kilkadziesiąt lat po ichniejszych wydarzeniach i z główną pomocą ducha Świętego, przez popleczników nowego etosu - Jezusa, opartego na wcześniejszych, nie tak racjonalnych :)
    Interpretacje odnośnie swoich niewydumanych zbytnio, wczesnych zakamarków wyobrażeń pozostawiam dla własnych przekonań odbiorców :) Buntek wobec innych...
    Grzegorz Vll wprowadził reformy tzw. gregoriańskie, czyli śluby czystości, święcenia miały znaczyć - poślubiony bogu - oblubieniec boży. Już na soborze nicejskim 325r. były takie sugestie. W naturze wiadomo jak było. Tak naprawdę rygorystyczny przekaz zaczął ponoć obowiązywać niespełna sto lat temu, a chodziło w tym głównie o nierozdrabnienie majętności kościelnych - poprzez dzieci osób duchownych.
    Z Piłsudskim, to była niechcąca zachęta do dywagacji, kiedyś interesowała mnie jego postać, ale w szczególności Wieniawy. Sam on, raczej bez uwzględnienia Dmochowskiego jest niepełnym odzwierciedleniem tamtej walki o niepodległość. Walka pomiędzy ówczesnymi światopoglądami była spektakularna i imała się kierunków nowych społecznie. W szczególności poprzez rosyjskie - "rewolucyjne" pomysły społeczeństwa... Piłsudski był tradycjonalistą, wizerunkiem szlacheckiej czynności, a Dmochowski pochodny plebsu, tej narastającej w świadomość - demokratycznej. Ogromny konflikt przekonań. Przy czym "wódz" akceptował społeczność żydowską, a ten drugi nie... Wówczas tak spoko jakieś 1/6 było wyznania judaistycznego - i była to bardzo dobrze zorganizowana siła gospodarcza - musiała mieć wpływ na politykę.
    Zbyt mało jeszcze naczytałem się o wodzu, aby definitywnie go przekreślić - lecz był autorytarną osobowością; zarówno w polityce jak i życiu prywatnym o wielu ciemnych stronach odniesień.
    Jesteś specjalistą w tamtych tzw. faktach i tylko dlatego się wygłupiłem.
    Z tym koniem na schodach w Bristolu, też ponoć naciągana historyja :) Pozdrawiam
  • Ozar 02.11.2018
    Freya Nie. Wieniawa założył sie chyba z pułkownikiem Przybylskim, że wjedzie na koniu na piętro hotelu. Zrobił to ku ciesze widzów. To była trudna sprawa, bo było bardzo mało miejsca i Wieniawa nie wiedział czy koń da radę zakręcić konia na półpiętrze.
  • Freya 02.11.2018
    Bo to się kręci w tym mniemaniu "ech ułani - malowane...", a prawda zawsze jest przyziemna. Nie chcę cię pozbawiać własnych przekonań... Masz wizję jak tam wjechać koniem? Nawet wówczas...
    Mało wiem żeby się z fundamentem, tylko teges poskramianie uprawiam :) Pozdrawiam
  • Pasja 02.11.2018
    Wieniawa nie wiedział czy koń da radę zakręcić konia na półpiętrze... świetne ozar Tylko powiedz mi ile tych koni było? Fajnie ci wyszło
  • Freya 02.11.2018
    Za Wieniawą plotki biegły szybciej od niego :)
  • Ozar 03.11.2018
    No kurde wyłapałaś hahahaha. Oczywiście koń był jeden a Wieniawa nie wiedział czy jego chabeta da radę wykręcić na zakręcie.
  • Ozar 03.11.2018
    Freya Jak byś był zainteresowany mogę tu na opowi wrzucić artykuł o generale, taka skrócona notka biograficzna .
  • Ozar 03.11.2018
    Ozar Wieniawa-Długoszewski Pierwszy Ułan Rzeczypospolitej
  • Freya 04.11.2018
    Ozar Jak tam sobie chcesz, osobiście jeśli jeszcze nie zamieszczałeś takiego artykułu tutaj, jako historyk, to byłoby nawet wskazane. Szczególnie bym widział w odniesieniu do zbliżającego się "święta". Zawsze tyle dylematów jest z tym związanych.
    Jeszcze ciekawi mnie jak się się zapatrujesz na postać gen. Maczka. To ci powinno wyjątkowo pasować, tak teges, a jeszcze teraz ten pomnik na obczyźnie... :) Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania