/procyfryzacjonistyczna mała planeta

/procyfryzacjonistyczna mała planeta

gigabajty fałszywych uśmiechów

pożeracze zielonych snów

ściśnięci w kartonach

poplamione chodniki

spływające deszczem

i ostrym sosem

chodzące parkometry

poborcy alkoholowi

w platońskiej jaskini

sępy, hieny, goryle

szufelki i zmiotki

sklonowane klony

hołd kciuka i ekranu

piłeczka odbija się

bez przerwy

chwila na spojrzenie

dwie i pół sekundy

wzywa cyfrowy krzyk

pobożni erudyci

własnych poglądów

powróćmy do zmiany

nuda, strach, zmęczenie

stres, wahania, obawa

wizja znika szybciej

mostem idące ślimaki

porośnięte metkami

trzy zera i przecinek

dźwięczna mozaika

nadaje rytm miastom

wykluwającym się z kokonów

neonowe postaci

podrygujące wśród iluminacji

login, hasło, nie jesteś robotem

palenie zabija

uwaga wysokie napięcie

zakaz jazdy na deskorolce

twarze wytatuowanych aniołów

wpatrują się w punkt

nienarodzeni synowie Lota

amerykańscy psychopaci

zajadający frytki

i wyrzuty sumienia

kolorowe głowy

rozszerzonych źrenic

wszyscy się kochamy

bluzgające wrony

dziobią rozgrzany asfalt

machając kluczykami

miłośnicy miłości

przeciwnicy przeciwności

kto inny jak nie my