Prośba do Franciszka
Podbiegł mały chłopiec do człowieka w bieli. Szepce mu do ucha, o kimś, kto już odszedł i w Boga nie wierzył.
Mówi mu Anzelmo:
Ojcze ratuj proszę! Mój tata był dobry, nie chcę by do piekła poszedł! Mimo że nie wierzył, ochrzcił mnie, mych braci, siostrze dał na imię, po świętej Agacie. Kiedy mama zmarła płakaliśmy wszyscy, potem nasze rany, czasu lep zabliźnił.
Tato ciągle płakał, mimo lat upływu. Nie wyraził skruchy, kiedy śmierć go brała, za utratę mamy ciągle winił Pana.
Tobie Ojcze Święty, dano klucz do nieba, błagam cię najmocniej abyś świętej bramy, przed nim nie zawierał. On tak bardzo z mamą spotkać się znów pragnął, nie karz go, że płakał i wiarę postradał.
Tłum wstrzymuje oddech. Co Franciszek powie?
Patrzy człowiek w bieli, na małego chłopca, waży w myślach wszystko, nim wypowie słowa.
Twój tato był dobry, dał ci piękną wiarę. Czego ja nie zdołam, może, wybłagamy razem.
Nadzieja jest zawsze. Rozmawiaj wciąż z tatą, módl się wciąż za niego, łaski Najwyższego, nic nie ogranicza. Może twoja wiara, którą dał ci ojciec, teraz jego duszę, ku światłu przyciągnie.
Oparte na faktach.
(Były to pierwsze wypowiedziane słowa przez papieża, o możliwości nawrócenia po śmierci)
Komentarze (16)
Dzięki, że zajrzałaś, jeśli coś wydymasz jeszcze, fajnie jeśli się tym podzielisz.
Dzięki za wizytę i podzielenie się emocjami.
Pzdr
Dzięki MarBe za wizytę i komentarz.
Jak bardzo nam znane rozgoryczenie po śmierci bliskiej osoby. Bo przecież Panie ty wszystko możesz, to dlaczego pokazujesz ludzi na ból.
Bardzo uduchowiony tekst i niedomówiony.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Dzięki Pasjo za wizytę i pozostawienie swoich przemyśleń.
Pozdrawiam i rownież przykemnego dnia życzę!
Niespodziewane u ciebie, jak dla mnie.
Interesujące. Zgrabnie napisane.
Pozdrowionka
Dzięki Ago bardzo za zerknięcie.
Pozdrawiam:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania