Proste rzeczy - #OneShotChallenge 2 Nominacje - Kocwiaczek, Berkas, Raven18

Kiedyś ktoś mnie zapytał:

- Dlaczego piszesz?

Ja mu na to:

- Bo wszystko może być opowieścią.

- Jak to wszystko? Wszystko, czyli co? - spytał.

- No nawet proste rzeczy - odpowiadam mu.

- Proste? Czyli?

- Popatrz - mówię do niego. Wyjąłem kartkę papieru i zacząłem pisać:

 

"Wczoraj wieczorem, a raczej w nocy grałem w szachy, chociaż nie, czy można to nazwać grą w szachy? Nie, były to raczej ćwiczenia, trening. Co trenowałem nowe zagranie taktyczne, zwane "szpikulcem". Czym jest ów "szpikulec"? Ano motyw podobny do popularnego związania, lecz różnica polega na tym, że przy "szpikulcu" na początku atakowana jest silniejsza figura, a gdy ta musi uciec, bijemy figurę słabszą znajdującą się na tej linii. Najbardziej efektywny warianty tej taktyki ma miejsce, gdy atakujemy króla, a za nim na przykład znajduje się hetman. Sprawa prosta, król z powodu szacha musi uciekać, z naciskiem na musi, co kończy się w tym przypadku utratą hetmana. Opłaca się? No, opłaca, ale szkopuł w tym, że ciężko to wyłapać. Znalazłem sobie kilkanaście przykładów, ze "szpikulcem" w roli głównej, a dokładnie dwadzieścia cztery. Męczyłem się z tym, męczyłem, gdyż co jeden to trudniejszy. Ostatecznie rozwiązałem piętnaście, co w sumie uznałem za dobry wynik.

Po zakończonym "treningu" spojrzałem na zegarek, dochodziła druga w nocy. Jak to dobrze, że się człek umył wcześniej - pomyślałem.

Położyłem się do łóżka, pogasiłem lampki nocne i próbuję zasnąć. Już powoli otula mnie błogi spokój i cisza, gdy nagle słyszę ten jakże charakterystyczny, chyba najbardziej irytujący dźwięk, jaki istnieje. Tak, dobrze myślicie. To ta latająca pijawka. Dźwięk z każdą chwilą narastał i zbliżał się do mojego ucha. Niby cichy dźwięk, ale w nocy słychać wszystko sto razy bardziej. Myślałem, że oszaleję. Próbowałem się pozbyć dziada, ale na próżno. Słyszałem go, ale nie widziałem.

Walczyłem z nim przez kolejne dwa dni. Z tego powodu, a raczej z powodu jego irytującej obecności, oraz tego, że mnie gryzł niemiłosiernie, nie mogłem spać.

Czatowałem na niego i czatowałem, ale zawsze mi się wymykał.

 

W końcu postanowiłem zdać się na przewrotny los i zobaczyć co się będzie działo kolejnej nocy.

 

W ciągu dnia spotkałem u siebie jeszcze jedno stworzenie. Cztery pary odnóż, cztery pary oczu. Tak, siedział na ścianie. Miałem go w zasięgu, a że za nim nie przepadałem, to po prostu go zabiłem. Z zimną krwią, bez większego zastanowienia.

 

Byłem z siebie dumny, myślałem, że dobrze uczyniłem. Już nikt nie będzie musiał go nie lubić.

Tak właśnie myślałem.

 

Nastała noc.

 

Pomimo że odpuściłem, to byłem przygotowany, tak na wszelki wypadek, gdyby pojawiła się pijawka.

 

Ale, ale, zaskoczenie. Jakie? Ano, nie pojawił się. Dacie wiarę? Nie pojawił się. Ucieszyło mnie to, ale z drugiej strony, zacząłem się zastanawiać dlaczego?

Myślałem i myślałem, aż przypomniałem sobie stwora, którego uśmierciłem. Wtedy mnie olśniło. Przecież on poluje na te pijawki. Może to dzięki niemu nie muszę już się z nią męczyć? Ta myśl nie dawała mi spokoju.

 

Tej nocy również nie mogłem spać.

Obronił mnie, a ja go zabiłem.

Było mi przykro, ale już wiedziałem i wy też wiedzcie:

 

Nie zabijajcie pająków. To wasi mali obrońcy, wasi mali rycerze w lśniących zbrojach, walczący dla was z krwiożerczymi bestiami i zapewniający wam tym samym spokojny błogi sen.

 

Spoczywaj w pokoju mały-wielki bohaterze."

 

- Widzisz? - pytam go i pokazuje mu tekst.

Bierze go do rąk i czyta.

- Tego się nie spodziewałem, przecież to zwykłe rzeczy, a mimo to, taka opowieść.

- No niby zwykłe rzeczy, ale pamiętaj...

 

jeśli się tego chce, wszystko może być opowieścią.

 

Shogun

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • DEMONul1234 11.06.2020
    Ale ja już dodałem ONESHOT'a :-(
  • Shogun 11.06.2020
    O kurcze, rzeczywiście xD
  • Johnny2x4 11.06.2020
    Musisz zamienić nominowanego, Sho :D
  • Shogun 11.06.2020
    No, muszę muszę :D
  • Onyx 11.06.2020
    Fajniusi one shocik :)
    Ale nominowanego musisz zmienić ;)
  • Shogun 11.06.2020
    Już nominacja zmieniona ;)
  • Kocwiaczek 11.06.2020
    Łaaa, mam nominację, serio? A co mam napisać?
  • Shogun 11.06.2020
    Co chcesz Koci, mamy w tym aspekcie pełną dowolność ;)
  • Onyx 11.06.2020
    #OneShotChallenge łączą tak naprawdę tylko nominacje :)
  • Anonim 11.06.2020
    Shogi,
    tak, wszystko może być opowieścią.
    Ale powiem Ci, ze w życiu często tak bywa, ratujesz komuś dupę, a on Cię kąsa.
    Coraz lepiej idzie Ci pisanie, gratulacje!

    król z powodu mata musi uciekać,
    ... z powodu szacha - raczej.

    Pozdrawiam
  • Shogun 11.06.2020
    Ano tak też może być, ale wiesz, mimo wszystko trzeba komuś zaufać, pomóc, aby na końcu nie zostać sam.
    Naprawdę? Cieszę się. Wiele to dla mnie znaczy :)

    O kurcze, rzeczywiście, ale gafa. Zaraz poprawię :D
  • Raven18 11.06.2020
    Dzięki wielkie ;)
  • Shogun 11.06.2020
    Proszę bardzo :D Teraz czekamy na OneShocika ;)
  • Pasja 14.06.2020
    Nocna twórcza wena i pająki przewracające kartki. Bezsenność dobra na tworzenie wewnętrznego opowiadania.
    Pozdrawiam
  • Shogun 14.06.2020
    Dziękuję. Ano, jak człowiek spać nie może, to chociaż może tworzyć :D
    Również pozdrawiam ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania