Poprzednie częściProszę.

Proszę, idź już.

Proszę idź już,

Bo jeszcze nas ktoś zobaczy

I nie pomoże tłumaczenie,

Że pocieszasz mnie w rozpaczy

A całą winę

Na siebie jak zwykle wezmę ja

Bo przecież wstyd kiedyś minie

I znów powiesz, że to tylko gra

A ja to królowa

Co po drugiej stronie stoi gór

A ty to wszechmocy król

Co rozbić chce niewidzialny mór

Złożony z tego,

Co boli nas.

 

A więc zabierz mnie

Do tamtych miejsc,

Gdzie ogień nie parzy, a woda nie chłodzi

Zabierz mnie tam,

Gdzie niebo ziemi dotyka

I wśród wielkich braw

Szczęście z nieszczęściem

Od wieków

Się spotyka.

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Nerd 22.06.2017
    Temat miłości jest jednym z tych, które w poezji przewijają się bardzo często. Chyba właśnie dlatego stworzyć jest w tym temacie coś naprawdę trudno. Jak dla mnie 4.
  • Tina12 22.06.2017
    Oj masz racje to temat rzeka.
  • Margerita 22.06.2017
    Tina nie przejmuj się tą jedynką co ktoś Ci wstawił ja też wczoraj dostałam ode mnie pięć
  • Tina12 22.06.2017
    Dzięki
  • betti 22.06.2017
    Tak się zastanawiam, czy chciałabym faceta, przy którym czułabym się winna, zawstydzona, że ktoś mnie z nim zobaczy. Ja nie rozumiem takiej miłości... a już kompletnie nie pojmuję skąd pomysł na tę królową? I jakim on królem, skoro przy nim winę ponosi kobieta, jaki facet by sobie na to pozwolił? Ta wina to za to, że darzysz go miłością?
  • Tina12 22.06.2017
    Uspokoje Cie, to nie jest historia z mojego życia.
  • betti 22.06.2017
    To nie ważne z czyjego życia, nikt nie twierdzi, że trzeba pisać o sobie.
  • Pasja 23.06.2017
    Zakazana miłość i tęsknota za wolną miłością bez wstydu.
    Mór - mur
    Wcześniej dałam 5. Pozdrawiam
  • Tina12 23.06.2017
    Dzięki.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania