Przedłużki

"Jest ciebie cała ściana, sklonowanej w dwunastu wersjach poruszających się do taktu, zduplikowanej w prawie niezauważalnych wariantach koloru i kontrastu"

Jo Nesbo "Pentagram"

 

czuję w tym coś ponadnormalnego

horrorystyczne przeciąganie momentu

uderzenia w drzewo

zamiast - trach! - jednym, szybkim ruchem

wbić się, pęknąć na sto i pół kawałka

przewlekamy przykrą chwilę, z każdą sekundą

jesteśmy bogatsi o gram kory, o słój, drzazgę

lżejsi o kropelkę krwi

 

widzę w tym żałosność

zdychanie na ceracie w kwiaty

roślinę, która nie może się ukorzenić

tylko po to, by za moment zwiędnąć

 

wiem, powinno się przeciąć półmartwotę

(lepiej ogłuchnąć, niż z uporem maniaka

puszczać jedną piosenkę

z gatunku nostalgianek

pościelówkową balladę bez refrenu)

ale, cholera, gdzieś zapodziałem nożyczki

 

niech dogniwa w spokoju

 

piszę to siedząc w rozbitym deloreanie

z kaseciaka leci Mayhem

coraz bardziej dociera do mnie, że

nie da się przenieść w przeszłość

 

(black metal, stare auta i miłość

- leitmotiwy większości moich tekstów

to chyba niedobrze

starasz się, człowieku, być poważny

a wychodzi ci Euronymous pozujący z piwem

na tle trabanta

jest takie zdjęcie

poszukaj w sieci, jak nie wierzysz)

 

https://lastfm-img2.akamaized.net/i/u/770x0/58f1ef0850a8494daac9c08f6558f180.webp#58f1ef0850a8494daac9c08f6558f180

Średnia ocena: 3.2  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (19)

  • JamCi 04.10.2019
    Nie motyw istotny tak bardzo, tylko co i jak napisałeś. Dla mnie klasa. Aż mi się zachciało usiąść koło Ciebie i posłuchać.
  • Florian Konrad 04.10.2019
    dziękuję serdecznie :))
  • Pasja 04.10.2019
    Witam
    Cudny tytuł nawiązujący do przeszłości i poszukiwanie czegoś na co można zwalić cały ciąg destrukcji w naszym życiu. Czy chcemy czy nie cały czas cofamy się powolutku , po kroczku do coraz odleglejszych wspomnień, w nadziei że odkryje się przed nami jakaś trauma. Muzyka, zdjęcia, stare samochody i szuflady których nie sprzątamy od lat.

    roślinę, która nie może się ukorzenić
    tylko po to, by za moment zwiędnąć... jesteśmy jak ta roślina bez korzenia i bez miejsca. Szukamy i czekamy w bezczynności.

    Bardzo dojrzałe myślenie chociaż z wielką ścianą kontrastu. Co do warsztatu niech wypowiadają się inni bo się nie znam. Dla mnie jest ok.

    rośllinę - 2x l

    Pozdrawiam piątkowo
  • Florian Konrad 04.10.2019
    dziękuję i Jezu, już poprawiam literówkę
  • pkropka 04.10.2019
    Chyba każdy ma momenty, że chciałby wrócić do młodości. Szybko zapominamy to co złe, a jeśli tkwi w pamięci, to zazwyczaj już zasklepione. Nawet, jeżeli kiedyś ropiało.
    Trabant cudowny. Obudził moje wspomnienia :)
  • kalaallisut 04.10.2019
    I moje, z przyjemnością pozdrawiam :)
  • Florian Konrad 04.10.2019
    i trabant cudowny i Euro :) wyglądał na przesympatycznego gościa,.
  • jagodolas 04.10.2019
    Mógł żyć i palić kościoły ale nadeszła burza i został trafiony...fajny wiersz, taki pchający do wspomnień. Kqżdy ma własne z soundtrackiem też własnym
  • Florian Konrad 04.10.2019
    kościoły palił jego morderca, Varg. wiersz jest bardzo osobisty
  • Florian Konrad 04.10.2019
    sam bym jakiś zjarał, gdyby mi nic nie groziło, serio :))))))))
  • jagodolas 04.10.2019
    Nie lepiej cosik zielonego?
  • Florian Konrad 04.10.2019
    w mojej twórczości przewija się herdewin - fikcyjny narkotyk pod postacią zielonej, halucynogennej galaretki. Kurde- chętnie bym go spróbował...
  • Florian Konrad 04.10.2019
    w tym roku spaliłem pół papierosa. organizm się oczyścił - nie palę od 2006 - no masakra, paskudztwo.
  • Tjeri 04.10.2019
    Ha. Muszę przyznać, że opis stanu jest po prostu świetny i mimo osobistych odniesień, dość uniwersalny. Niestety trzeba PLowi jasno powiedzieć, to o czym przecież wie - żadne rekwizyty nie zamglą czasu. Można się oglądać i zaklinać, ale powstanie kiepski seans spirytystyczny co najwyżej. A szkoda. Wielka kurna szkoda.
    Ciekawy wiersz z bardzo adekwatnym tytułem.
  • Florian Konrad 04.10.2019
    dziękuję. napisałem go w zasadzie jednym tchem, to czyste wyrzucenie moich myśli, ejakulo mentalne. ten tekst to czysty ja, najszczerszy, esencyjny ja
  • zingara 04.10.2019
    Gdy oderwie się kora od drzewa nie znajdzie sposobu na ponowne swoiste odbudowanie. Pozdrawiam
  • zingara 04.10.2019
    Fajny wiersz :)
  • Jacom JacaM 04.10.2019
    Jest dobrze :-)
  • Florian Konrad 04.10.2019
    dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania