Przemijanie

Przeminął czas honoru i dumy urażonej,

przeminął etap gniewu

i niesenności pragnienia śmierci wymarzonej -

czas u nicości brzegu.

 

I choć zatliły się jeszcze zapałki marzenia

zabliźnienia przysięgą -

łzy płynące ugasiły słowa ukorzenia

nieczułości potęgą.

 

Przeminęły drgające w świec płomieniach trzy zjawy -

pożółkły liść szaleje,

klęcząc spaliły się w słońcu ostateczne sprawy -

lodem jesień zawieje.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • betti 10.09.2018
    Strasznie patetyczne i ten dokładny rym... jestem na nie.
  • betti 10.09.2018
    klęcząc spaliły się w słońcu sprawy
    lodem jesień zawieje

    Jedynie to do kupienia.
  • riggs 10.09.2018
    Ten dokładny rym, ten dokładny rytm... to kupa pracy. Spróbuj Betusiu droga. Trzeba się napracować. Bylejakość jest często powodem zarzutów "częstochowskich", ale racz zważyć jak lekko pisze się Biało, jak lekko pisze się nierytmicznie i stosuje wybiegi rymopodobne, niedokladne..
    Moje pisanie może nie trąci Pulitzerem, ale przyznasz, że jest w swej prostocie zawsze dopracowane. A to droga moja rywalko od zawsze, jest procesem zagrania się w czasie weny i precyzji. Mózgownica na 300% obrotów.
    Przemyśl kochana ten punkt widzenia, a może i do Twojej duszy w końcu dotrę.
  • betti 10.09.2018
    Riggs mi poezja rymowana nie jest obca, więc o czym Ty radośnie świergotasz? Patos jest trudny, dokładny banalny rym jest trudny? szaleje - zawieje - gramatyczny, częstochowski. Weź się ogarnij, bo ciężko się na to patrzy, a jeszcze gorzej czyta te brednie w komentarzach. 300%? Żenada!
  • riggs 11.09.2018
    betti buuuuuu

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania