Święta skłaniają do przemyśleń, to prawda. Życie nie jest łatwe, ale nikt nam nie gwarantował przy narodzeniu, że takie będzie. Wychodzę z założenia, że niepowodzenia to tylko mała część naszego życia, maleńka cząstka, którą wynagradzają wszystkie radości i sukcesy. Co do tekstu, trafnie opisuje atmosferę Świąt (myślę, że w większości domów). Miejmy nadzieję, że nowy rok będzie lepszy :) Najlepszego :)
"na którego widok, mam ochotę" - bez przecinka
"Coroczna pora radości i wzajemnej miłości w wielkiej otoczce wybaczania, potrafi" - tu też
Och, ja też tak nienawidzę clownów, choć to człowiek w przebraniu... Wiesz, czy lepsze delikatne złośliwości i nieszczere uśmiechy, czy bezpośrednia jazda po bandzie... Ty znasz jedno, ja znam drugie, a pewnie obu brakuje wiele do ideału. Tak mi się coś przypomina, że kiedyś po świętach wstawiłaś coś podobnego, w każdym razie na pewno o tym, jak się wtedy czujesz. Te święta z rodziną, w radosnej atmosferze coraz częściej sprawiają wrażenie stereotypu lub sennego marzenia. Przemyśleń nie oceniam, ale kto pyta, ten nie błądzi, więc dla takich form jestem jak najbardziej na tak. Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymaj się w miejmy nadzieję lepszym nowym roku :)
Dziękuję wszystkim, którzy przeczytali, a w szczególności Rasi, Violet, PB i Teodorowi - dzięki za pozostawienie po sobie śladu w postaci komentarza. Cierpię na brak czasu, a dzień jest stanowczo za krótki. Za dużo obowiązków przypada na mą marną dobę, a teraz siedzę w papierkach i walczę z inwentaryzacją, słowem istny koszmar. Mam nadzieję, że ten rok będzie obfitował w gumowe dni i starczy mi czasu na moje bazgroły. Pozdrawiam Wszystkich gryzipiórków. :D
A tu co? Właśnie chciałem odnieść się do Twojego wcześniejszego tekstu, który błąka się w czeluściach Internetu, a tu kolejne zniknięcie?
W każdym razie mam nadzieję, że to przeczytasz. Poczyniłaś widoczne postępy w pisaniu. Tego Ci nikt nie zabierze. Mam nadzieję, że to wykorzystasz.
Komentarze (7)
Pozdrawiam.
"Coroczna pora radości i wzajemnej miłości w wielkiej otoczce wybaczania, potrafi" - tu też
Och, ja też tak nienawidzę clownów, choć to człowiek w przebraniu... Wiesz, czy lepsze delikatne złośliwości i nieszczere uśmiechy, czy bezpośrednia jazda po bandzie... Ty znasz jedno, ja znam drugie, a pewnie obu brakuje wiele do ideału. Tak mi się coś przypomina, że kiedyś po świętach wstawiłaś coś podobnego, w każdym razie na pewno o tym, jak się wtedy czujesz. Te święta z rodziną, w radosnej atmosferze coraz częściej sprawiają wrażenie stereotypu lub sennego marzenia. Przemyśleń nie oceniam, ale kto pyta, ten nie błądzi, więc dla takich form jestem jak najbardziej na tak. Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymaj się w miejmy nadzieję lepszym nowym roku :)
W każdym razie mam nadzieję, że to przeczytasz. Poczyniłaś widoczne postępy w pisaniu. Tego Ci nikt nie zabierze. Mam nadzieję, że to wykorzystasz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania