Przestrzeń negatywna

zabawa w wyżeranie obrazu: ogień

rozlany na płótnie. pejzaże malowane lawą

płynnymi kamieniami

 

przykładamy się, nieraz praca nad jednym

dziełem zajmuje rok, albo i dłużej

 

trzeba włożyć wiele wysiłku, strawić

dni, całe noce

by efekt końcowy był co najmniej

zadowalający: z konturów bez trudu

dało się wyczytać nowe miasta

zobaczyć idących po ulicach

transparenciarzy, wolno sunące czołgi

(nie myśl o konfrontacji, jest nieunikniona

ale będzie mieć miejsce na n-tym planie

poza tym

- kogo obchodzą wybite szyby

przewrócone kosze na śmieci

parę napisów wjeżdżonych w bruk?)

 

aby można było dostrzec symbole, ich ciężar

te gwiazdy bezramienne, stukolorowe sztandary

(każda barwa oznacza głębsze nic)

 

należy się postarać

by oglądający mieli pełną świadomość

jak mało istotne są te wyrwy w pejzażu

umieli właściwie odczytać metaforykę luk

wytrawionych powierzchni

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania