tekst zawiera w sobie dużo prawdy, niestety smutnej
ludzie oceniają po pozorach, często stawiają na kimś kreske bo ma krzywe nogi, pare kolczyków czy na przykład czarne ciuchy
tatuaże nie stety są postrzegane dalej źle i co raz mniej ale wzbudzają często negatywne uczucia, za tekst zostawiam 5
Ps. fajne imie dla smoka :)
Jeśli tylko nie Masz jelenich rogów i kopytek, to jest ok. Niestety nadal, prawie wszędzie prym wiedzie powiedzonko
" Jak Cię widzą, tak Cię piszą", a za tekst 5 : )
Ocenianie innych poprzez wygląd jest normą. Nie ma co się oszukiwać, każdy z nas to robi. Kwestia jest tylko taka, co uznamy za normę. W jaki sposób MY sami ją z definiujemy. Właśnie przez różnice w postrzeganych przez nas norm dochodzi do największych konfliktów. Dochodzi do tego, ponieważ niektórzy ludzie, nie dają innym prawa do myślenia inaczej, niż oni sami. 5.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, jak to mówią. Mnie się bardzo podobają ładnie wykonane tatuaże i nie stanowią one dla mnie symbolu jakiegoś szeroko rozumianego "bandytyzmu". Co nie zmienia faktu, że ludzie nadal różnie na to reagują i tym tekstem dobrze to zobrazowałaś. Dam 5 już za samego "Syczusia" :)
"podziwiając magiczny bór w ciszy, zakłócanej jedynie odgłosami żyjących tu zwierząt i szumem strumyka, płynącego przez uwielbianą polankę." - bez tych dwóch przecinków
"Płynące wody, kojarzyły mi się z uciekającym" - bez przecinka
"Zazwyczaj, moje myśli krążyły wokół zagadnień" - bez przecinka
"się cieszyć tym co mam" - przecinek przed "co"
"Dzisiaj, zastanawiałam się nad tym" - bez przecinka. Odejmuję je, bo to nie są wtrącenia, tylko zwyczajna część zdania ;)
"Którzy rodzie w obecnych czasach, planują zamążpójście córce?" - bez przecinka
" był z „dobrego” domu, że miał własną firmę i pewnie zabezpieczyłby mój i ich byt na stałe. Dla mnie było" - być x2
"Ani mi się śni, zdradzać im aktualne miejsce pobytu i drogę jaką wybrałam dla siebie." - aktualnego, drogi*
"że to nie w porządku, wobec wszystkich uczciwie starających się o pracę" - bez przecinka
"że jeśli nie ma się (potocznie mówiąc) pleców" - bez tego nawiasu. Opowiada teoretycznie "buntowniczka", więc wskazany jest nawet nieco potoczny język :)
"Na znak mojej niezależności, zrobiłam sobie tatuaże" - bez przecinka
"kombinują co jest pod nogawką spodenek i pewnie nad tym, gdzie sięga to paskudztwo." - przecinek przed "co" i... paskudztwo? Ona jest chyba z niego dumna :)
Troszkę interpunkcyjnych błędów wpadło, ale bardzo miłe uczucia zrodziło we mnie to opowiadanie :) Zwłaszcza wyobrażenie tego fikuśnego tatuażu z kolorowym smokiem, no i to zakończenie... urocze :) Zostawiam 4,5 czyli 5 :)
Dziękuję za Twoje poświęcenie. Kurczę, w pierwszych opowiadaniach miałam za mało przecinków, a teraz za dużo :( Cieszę się, że wypisałaś mi potknięcia, bo bez tego nic bym się nie nauczyła ;)
Co do paskudztwa'' miałam na myśli zdanie patrzących na tatuaż, a ja owszem jestem dumna i to jak paw :)
Podobała mi się atmosfera buntu w tym opowiadaniu. Bardzo dobitnie pokazałaś nam zdanie swojej bohaterki na temat świata. Mnie Syczuś również urzekł :D
Przyjemnie się czytało. Sama nigdy nie zrozumiem, co komu przeszkadza wygląd innej osoby? Przecież ważniejsze jest to, co ma się wewnątrz.
Mnie również spodobała się atmosfera buntu. Bohaterce wcale się nie dziwię, bo rodzice zachowali się wobec niej bardzo nie fair. Nie rozumiem jak można zrobić coś takiego komukolwiek.
Mnie również podoba się imię dla smoka, oryginalne i zabawne XD
Gratuluję kolejnego dobrego tekstu!
Komentarze (17)
Fajnie się czytało, 4/5. Skojarzyło mi się z ''dziewczyną z tatuażem''.
ludzie oceniają po pozorach, często stawiają na kimś kreske bo ma krzywe nogi, pare kolczyków czy na przykład czarne ciuchy
tatuaże nie stety są postrzegane dalej źle i co raz mniej ale wzbudzają często negatywne uczucia, za tekst zostawiam 5
Ps. fajne imie dla smoka :)
" Jak Cię widzą, tak Cię piszą", a za tekst 5 : )
Dziękuję za komentarze. :)
"Płynące wody, kojarzyły mi się z uciekającym" - bez przecinka
"Zazwyczaj, moje myśli krążyły wokół zagadnień" - bez przecinka
"się cieszyć tym co mam" - przecinek przed "co"
"Dzisiaj, zastanawiałam się nad tym" - bez przecinka. Odejmuję je, bo to nie są wtrącenia, tylko zwyczajna część zdania ;)
"Którzy rodzie w obecnych czasach, planują zamążpójście córce?" - bez przecinka
" był z „dobrego” domu, że miał własną firmę i pewnie zabezpieczyłby mój i ich byt na stałe. Dla mnie było" - być x2
"Ani mi się śni, zdradzać im aktualne miejsce pobytu i drogę jaką wybrałam dla siebie." - aktualnego, drogi*
"że to nie w porządku, wobec wszystkich uczciwie starających się o pracę" - bez przecinka
"że jeśli nie ma się (potocznie mówiąc) pleców" - bez tego nawiasu. Opowiada teoretycznie "buntowniczka", więc wskazany jest nawet nieco potoczny język :)
"Na znak mojej niezależności, zrobiłam sobie tatuaże" - bez przecinka
"kombinują co jest pod nogawką spodenek i pewnie nad tym, gdzie sięga to paskudztwo." - przecinek przed "co" i... paskudztwo? Ona jest chyba z niego dumna :)
Troszkę interpunkcyjnych błędów wpadło, ale bardzo miłe uczucia zrodziło we mnie to opowiadanie :) Zwłaszcza wyobrażenie tego fikuśnego tatuażu z kolorowym smokiem, no i to zakończenie... urocze :) Zostawiam 4,5 czyli 5 :)
Co do paskudztwa'' miałam na myśli zdanie patrzących na tatuaż, a ja owszem jestem dumna i to jak paw :)
Mnie również spodobała się atmosfera buntu. Bohaterce wcale się nie dziwię, bo rodzice zachowali się wobec niej bardzo nie fair. Nie rozumiem jak można zrobić coś takiego komukolwiek.
Mnie również podoba się imię dla smoka, oryginalne i zabawne XD
Gratuluję kolejnego dobrego tekstu!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania