Poprzednie częściPrzyjaźń zmieniona w koszmar.

Przyjaźń zmieniona w koszmar.cz.1

Sandra nie spodziewała się tego widoku. Już, gdy weszła w szkolne drzwi zauważyła siedząco i śmiejącą się razem z Roksaną przyjaciółkę. Oczekiwała wyjaśnienia, lecz dziewczyna nawet nie zauważyła jej i śmiejąc się odeszła. Między lekcjami zamieniła z nią słowo lub dwa. Po lekcjach Sandra chciała pogadać z nią i po prostu poznać przyczynę jej dziwnego zachowania. Oczywiście ona tłumaczyła się, że robi się to dziecinne te ich ciągłe spędzanie czasu .. po prostu powinny trochę mniej czasu ze sobą spędzać. W tej sytuacji dziewczyna domyśliła się, że Roksana próbuje rozbić jej przyjaźń z Amelią. Postanowiła walczyć. Na darmo. Z dnia na dzień dziewczyny oddalały się od siebie. Każdą wolną chwilę Amelka spędzała z Roksano, różne wygłupy, nawet opuszczenie się w nauce, nawet czasem wyśmiewanie się z Sandry .... Tamte kilka tygodni były tygodniami wystawionymi na próbę najlepszych przyjaciółek. Wszytko to stało się tak szybko ...

To co wydarzyło się później, nabrało nie oczekiwanych wyników. Nikt nie wiedział jednej rzeczy o tej cudownej i idealnej Roksanie.Ona wpadła na pomysł by były w związku. To było trochę dziwne w oczach Amelii,lecz względem jej nowej przyjaciółki miał być to żart, taki kolejny wygłup. Z początku podobało się to jej. Miała mimo zdziwienia, większą popularność w szkole ,a szczególnie u chłopców. W końcu zaufała tak Roksanie,że zupełnie zapomniała o Sandrze i o ich przyjaźni. W pewnym momencie tej ekscytującej zabawy, doznała dziwnego uczucia. Braku, tęsknoty może do Sandry oraz urazu do Roksany. Co mogło być przyczyną tego uczucia ? A no właśnie po pewnym czasie sama Roksana przyznała się do tego, że po prostu zakochała się w dziewczynie co wywołało u Amelii zburzenie,zdziwienie i przestraszenie... Niestety ona nie odwzajemniała zauroczenia do koleżanki...Myślała, o zakończeniu tej znajomości,lecz to nie było takie proste...Poinformowana Roksana o odejściu ukochanej wpadła w szał ! Zaczęła grozić, szarpać, o mało co nie bić..

Wystraszona Amelia próbowała wyrwać się, lecz nie opanowana Roksana uderzyła dziewczynę, ona zaś przewróciła się.Niebezpieczna 14-latka pobiegła po coś po schodach na górę. Amelia w tym samym czasie pomału wyszła z jej domu, idąc parkiem, zadzwoniła do Sandry. Poczuła że jedynie ona może jej pomóc. Po krótkiej rozmowie i kilku minutach dziewczyna przybiegła do najbliższej koleżanki ,po czym zaprowadziła do domu. Rodzice dziewczyny byli wystraszeni i nie wiedzieli co mają zrobić, lecz po chwili, jedynym ich wyjściem było czekanie następnego dnia.

Wczesnym rankiem córka z matką pojechały do szpitala, gdzie założono opatrunki i podano leki. Dziewczyna jednak została wypuszczona po trzech dniach dopiero do domu.Amelia wraz z rodzicami zjawiła się na policji i opowiedziała z bólem serca o całej historii. Jednak nie to nie dawało jej spokoju,lecz osoba na ,której jej bardzo zależy i która pomogła jako jedyna z koleżanek w trudnych chwilach, a przede wszystkim została bardzo zraniona właśnie przez nią... W sercu czułą wielką tęsknotę, ból i żal oraz złość na samą siebie, zaś nie dawały jej również spokoju dręczące pytania m.i.n.,, Co dalej będzie ? Jak się potoczy przyszłość ? Czy ona mi wybaczy '' Odpowiedz na te pytania miała nastać nie długo...

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania