przymierzalnie

 

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (22)

  • Ritha 30.07.2018
    uzasadnione wiekiem pajączki - to jest horror, atakują mnie od 25 roku życia :( Ale walczę... :(

    Super kobiecy i pomimo goryczy - z dystansem tekst.
    Ty lepiej o swoich pięknych blond włosach pisz, cerze bez zmarszczek i proporcjonalnej, kobiecej figurze, a nie, głupoty pleciesz! :3
    Piona za całość, z naciskiem na Mozarta :D
  • Pasja 30.07.2018
    Witaj ślicznana dziewczyno
    Cóż walcz z pająkami i nie poddawaj się. Ale ty masz taką urodę, że będziesz wieczną dziewczyną.
    Bardzo mi miło słyszeć te peany, ale widzę w lustrze to co widzę.
    A tekst powstał w przymierzalni.
    Pozdrawiam serdecznie:)
  • Ritha 30.07.2018
    pasja walczę, walczę, rutinoscorbin wpieprzam :D (podobno pomaga, więc jem go niemal garściami)

    Taa, mi cycków grawitacja nie ciągnie, bo takiej ich małej masy nie wyłapuje. Każda z nas, droga Pasjo, widzi w lustrze co widzi, czyli więcej złego niż widzi otoczenie.
    Tylko moje pajaczki widać z daleka!
    ;D

    "A tekst powstał w przymierzalni" <3 <3 Tak jest, tak lubię, spontan, gicior!
    Pozdrawiam :)
  • Pasja 30.07.2018
    Ritha i to pewnie prawda. Myśl o wrześniu. Może coś zrobimy. Utopimy te pająki
  • Ritha 30.07.2018
    pasja Ty mi mowisz o wrześniu, Nmp mi mówi o wrześniu, ja nie wiem jak to bydzie, sierpień za dwa dni i ino mig będzie wrzesień.
    Ale kurde ochotę mam...
  • Pasja 30.07.2018
    Ritha kombinuj. Teraz siedzę u córki i pilnuję kota i domu, bo oni nad morzem. Robię ogórki, nalewki i powidła śliwkowe. Zalałam dzisiaj gruszki spirytusem. W sierpniu jeszcze wydkoczę do Krościenka na babski weekend. Wrzesień jakiś ciepły weekend można coś pomyśleć.
  • Ritha 30.07.2018
    pasja mam we wrzesniu na ten moment zajety jedynie ten weekend co jest 8.09, ale w ktoryś z pozostałych możnaby się spiknąć, marzy mi się wypad w II połowie jak złota jesień jest. No możma pomysleć, ofkors, przy drugim spotkaniu bedę mniej zestresowana :))
  • Ritha 30.07.2018
    Nakarm kota porzadnie na tę okoliczność. Kot niechaj nalewki testuje ;D
  • Pasja 31.07.2018
    Ritha i tak dostanę ochrzan za utuczenie kotki:))
  • Aisak 30.07.2018
    W przymierzalniach są specjalnie zaprojektowane lustra.
    Tak w ogóle.
    *

    Po cóż obnosić się z pretensją,
    że cycki szurają po betonie
    TO ciało teraz może klęską
    lecz kiedyś walczono właśnie o nie!
    *

    WSZYSTKICH którzy dożyją odpowiedniego wieku czeka ta sama bezwzględna grawitacja.
    ale pomyśl o dziciakach i młodych osobach, którzy właśnie teraz marzą, by się zestarzeć,
    właśnie teraz, bo za kilka miesięcy ICH już nie bedzie.
    *

    człowiek przemija choć z czasem się mija
    *

    słuchaj cześciej Mozarta i miej w duszy harta xD
    (ten urywek mnie wgniótł xD)
  • Pasja 30.07.2018
    Witaj Aisak
    Jesteś nie do pokonania w swoich komentarzach. A mówią na mieście, że nie umiesz pisać.
    Dzięki za Mozarta.:)
    Pozdrawiam
  • Elorence 30.07.2018
    Ale fajne. Tak krótko, ale dość treściwie. Kobiety mają przerąbane... Całe życie przejmują się wyglądem i tym, jak są postrzegane. Bardzo ciężko z tym walczyć i osobiście, nienawidzę przymierzalni.
    Jedyne lustro, w jakim lubię się przeglądać to te od mojej babci. Nie wiem, może jest magiczne, ale w nim zawsze prezentuję się ładniej niż w rzeczywistości: są zachowane proporcje, nogi są jakieś dłuższe, twarz gładsza, a włosy piękniejsze, no i oczy - takie duże i całkiem barwne...
    Podobało mi się :)
    Piąteczka i pozdrawiam!
  • Pasja 30.07.2018
    Witaj
    A wiesz, że moja przyjaciółka ma takie lustro, gdzie się sobie podobam. Ale teraz coraz częściej mężczyźni łapią pajączki w lustrze.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Po prostu życie. Kobiety mają swoje my faceci swoje "parametry przemijania". Ciekawy tekst Pasjo, jak to u Ciebie.
    Pozdrawiam
  • Pasja 31.07.2018
    Witaj
    Pewnie mężczyźni mają podobnie. Ale kobiety chyba bardziej. Dzięki za spojrzenie męskim okiem.
    Pozdrawiam
  • KarolaKorman 30.07.2018
    I ja przeczytałam.
    Ja nie lubię przeglądać się w lustrze, nie lubię robić sobie zdjęć, nie lubię się czesać i chodzić do fryzjera, nie maluję się, bo też nie lubię, ale jak każda kobieta chciałabym wyglądać ładnie i się podobać, to chyba jest gdzieś w nas.
    Dobry tekst, taki od serca.
    Oceniłam na 5 i ślę pozdrowienia :)
  • Pasja 31.07.2018
    Witaj
    Natura czasami daje nam to coś, że nie musimy robić nic nadzwyczajnego. Ale też bywa niubłagalna. Nie lubię przesady, ale lekkie muśnięcie kredką brwi i podkreślenie ust.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Canulas 31.07.2018
    "Ile pani ma lat i kiedy ostatnia menstruacja rzucił, kiedy wkładałam rajstopy za parawanem." - czy taki zapis jest celowy? Pytam, bo w niektórych tekstach dialog z narracją muksuje się celowo.


    "Jeszcze czułam jego palce lateksowe w mojej pochwie," - myślę, że dookreślenia "mojej" śmiało można usunąć. Zwłaszcza że niżej również występuje.

    Po zapisie słowa "Merde" już widzę, że zapis wypowiedzi jest celowy, więc cofam zarzut.

    Ładne. Osobiste. Odważne, ale spokojne.
    Podobało się.
  • Pasja 31.07.2018
    Witaj
    Dziękuję za zerknięcie w kobiece sprawy.
    Pozdrawiam
  • Bożena Joanna 31.07.2018
    Przymierzalnia jest nieznanym miejscem, w którym się widzimy w nowym świetle. W domu przy lustrze postrzegam się jako mniej podstarzałą istotą. Wszystko to prawda, co mówisz, ale nie można popaść w skrajny pesymizm. Nie ma lekarstwa na starzenie się, trzeba to zaakceptować. Pozdrowienia od kobiety mocno po sześćdziesiątce!
  • Pasja 31.07.2018
    Witaj
    Bardzo ciekawy komentarz i prawdą jest co piszesz.
    Pozdrawiam również po sześćdziesiątce!
  • MarBe 05.08.2018
    Gdy spoglądasz w oczy ukochanej osoby, widzisz w nich kapsułę czasu czyli siebie z przed lat, żadnych zmarszczek i innych niedoskonałości fizycznych nabywanych w raz ze starością.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania