uzasadnione wiekiem pajączki - to jest horror, atakują mnie od 25 roku życia :( Ale walczę... :(
Super kobiecy i pomimo goryczy - z dystansem tekst.
Ty lepiej o swoich pięknych blond włosach pisz, cerze bez zmarszczek i proporcjonalnej, kobiecej figurze, a nie, głupoty pleciesz! :3
Piona za całość, z naciskiem na Mozarta :D
Witaj ślicznana dziewczyno
Cóż walcz z pająkami i nie poddawaj się. Ale ty masz taką urodę, że będziesz wieczną dziewczyną.
Bardzo mi miło słyszeć te peany, ale widzę w lustrze to co widzę.
A tekst powstał w przymierzalni.
Pozdrawiam serdecznie:)
pasja walczę, walczę, rutinoscorbin wpieprzam :D (podobno pomaga, więc jem go niemal garściami)
Taa, mi cycków grawitacja nie ciągnie, bo takiej ich małej masy nie wyłapuje. Każda z nas, droga Pasjo, widzi w lustrze co widzi, czyli więcej złego niż widzi otoczenie.
Tylko moje pajaczki widać z daleka!
;D
"A tekst powstał w przymierzalni" <3 <3 Tak jest, tak lubię, spontan, gicior!
Pozdrawiam :)
pasja Ty mi mowisz o wrześniu, Nmp mi mówi o wrześniu, ja nie wiem jak to bydzie, sierpień za dwa dni i ino mig będzie wrzesień.
Ale kurde ochotę mam...
Ritha kombinuj. Teraz siedzę u córki i pilnuję kota i domu, bo oni nad morzem. Robię ogórki, nalewki i powidła śliwkowe. Zalałam dzisiaj gruszki spirytusem. W sierpniu jeszcze wydkoczę do Krościenka na babski weekend. Wrzesień jakiś ciepły weekend można coś pomyśleć.
pasja mam we wrzesniu na ten moment zajety jedynie ten weekend co jest 8.09, ale w ktoryś z pozostałych możnaby się spiknąć, marzy mi się wypad w II połowie jak złota jesień jest. No możma pomysleć, ofkors, przy drugim spotkaniu bedę mniej zestresowana :))
W przymierzalniach są specjalnie zaprojektowane lustra.
Tak w ogóle.
*
Po cóż obnosić się z pretensją,
że cycki szurają po betonie
TO ciało teraz może klęską
lecz kiedyś walczono właśnie o nie!
*
WSZYSTKICH którzy dożyją odpowiedniego wieku czeka ta sama bezwzględna grawitacja.
ale pomyśl o dziciakach i młodych osobach, którzy właśnie teraz marzą, by się zestarzeć,
właśnie teraz, bo za kilka miesięcy ICH już nie bedzie.
*
człowiek przemija choć z czasem się mija
*
słuchaj cześciej Mozarta i miej w duszy harta xD
(ten urywek mnie wgniótł xD)
Ale fajne. Tak krótko, ale dość treściwie. Kobiety mają przerąbane... Całe życie przejmują się wyglądem i tym, jak są postrzegane. Bardzo ciężko z tym walczyć i osobiście, nienawidzę przymierzalni.
Jedyne lustro, w jakim lubię się przeglądać to te od mojej babci. Nie wiem, może jest magiczne, ale w nim zawsze prezentuję się ładniej niż w rzeczywistości: są zachowane proporcje, nogi są jakieś dłuższe, twarz gładsza, a włosy piękniejsze, no i oczy - takie duże i całkiem barwne...
Podobało mi się :)
Piąteczka i pozdrawiam!
Witaj
A wiesz, że moja przyjaciółka ma takie lustro, gdzie się sobie podobam. Ale teraz coraz częściej mężczyźni łapią pajączki w lustrze.
Pozdrawiam serdecznie
I ja przeczytałam.
Ja nie lubię przeglądać się w lustrze, nie lubię robić sobie zdjęć, nie lubię się czesać i chodzić do fryzjera, nie maluję się, bo też nie lubię, ale jak każda kobieta chciałabym wyglądać ładnie i się podobać, to chyba jest gdzieś w nas.
Dobry tekst, taki od serca.
Oceniłam na 5 i ślę pozdrowienia :)
Witaj
Natura czasami daje nam to coś, że nie musimy robić nic nadzwyczajnego. Ale też bywa niubłagalna. Nie lubię przesady, ale lekkie muśnięcie kredką brwi i podkreślenie ust.
Pozdrawiam serdecznie
"Ile pani ma lat i kiedy ostatnia menstruacja rzucił, kiedy wkładałam rajstopy za parawanem." - czy taki zapis jest celowy? Pytam, bo w niektórych tekstach dialog z narracją muksuje się celowo.
"Jeszcze czułam jego palce lateksowe w mojej pochwie," - myślę, że dookreślenia "mojej" śmiało można usunąć. Zwłaszcza że niżej również występuje.
Po zapisie słowa "Merde" już widzę, że zapis wypowiedzi jest celowy, więc cofam zarzut.
Ładne. Osobiste. Odważne, ale spokojne.
Podobało się.
Przymierzalnia jest nieznanym miejscem, w którym się widzimy w nowym świetle. W domu przy lustrze postrzegam się jako mniej podstarzałą istotą. Wszystko to prawda, co mówisz, ale nie można popaść w skrajny pesymizm. Nie ma lekarstwa na starzenie się, trzeba to zaakceptować. Pozdrowienia od kobiety mocno po sześćdziesiątce!
Gdy spoglądasz w oczy ukochanej osoby, widzisz w nich kapsułę czasu czyli siebie z przed lat, żadnych zmarszczek i innych niedoskonałości fizycznych nabywanych w raz ze starością.
Komentarze (22)
Super kobiecy i pomimo goryczy - z dystansem tekst.
Ty lepiej o swoich pięknych blond włosach pisz, cerze bez zmarszczek i proporcjonalnej, kobiecej figurze, a nie, głupoty pleciesz! :3
Piona za całość, z naciskiem na Mozarta :D
Cóż walcz z pająkami i nie poddawaj się. Ale ty masz taką urodę, że będziesz wieczną dziewczyną.
Bardzo mi miło słyszeć te peany, ale widzę w lustrze to co widzę.
A tekst powstał w przymierzalni.
Pozdrawiam serdecznie:)
Taa, mi cycków grawitacja nie ciągnie, bo takiej ich małej masy nie wyłapuje. Każda z nas, droga Pasjo, widzi w lustrze co widzi, czyli więcej złego niż widzi otoczenie.
Tylko moje pajaczki widać z daleka!
;D
"A tekst powstał w przymierzalni" <3 <3 Tak jest, tak lubię, spontan, gicior!
Pozdrawiam :)
Ale kurde ochotę mam...
Tak w ogóle.
*
Po cóż obnosić się z pretensją,
że cycki szurają po betonie
TO ciało teraz może klęską
lecz kiedyś walczono właśnie o nie!
*
WSZYSTKICH którzy dożyją odpowiedniego wieku czeka ta sama bezwzględna grawitacja.
ale pomyśl o dziciakach i młodych osobach, którzy właśnie teraz marzą, by się zestarzeć,
właśnie teraz, bo za kilka miesięcy ICH już nie bedzie.
*
człowiek przemija choć z czasem się mija
*
słuchaj cześciej Mozarta i miej w duszy harta xD
(ten urywek mnie wgniótł xD)
Jesteś nie do pokonania w swoich komentarzach. A mówią na mieście, że nie umiesz pisać.
Dzięki za Mozarta.:)
Pozdrawiam
Jedyne lustro, w jakim lubię się przeglądać to te od mojej babci. Nie wiem, może jest magiczne, ale w nim zawsze prezentuję się ładniej niż w rzeczywistości: są zachowane proporcje, nogi są jakieś dłuższe, twarz gładsza, a włosy piękniejsze, no i oczy - takie duże i całkiem barwne...
Podobało mi się :)
Piąteczka i pozdrawiam!
A wiesz, że moja przyjaciółka ma takie lustro, gdzie się sobie podobam. Ale teraz coraz częściej mężczyźni łapią pajączki w lustrze.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam
Pewnie mężczyźni mają podobnie. Ale kobiety chyba bardziej. Dzięki za spojrzenie męskim okiem.
Pozdrawiam
Ja nie lubię przeglądać się w lustrze, nie lubię robić sobie zdjęć, nie lubię się czesać i chodzić do fryzjera, nie maluję się, bo też nie lubię, ale jak każda kobieta chciałabym wyglądać ładnie i się podobać, to chyba jest gdzieś w nas.
Dobry tekst, taki od serca.
Oceniłam na 5 i ślę pozdrowienia :)
Natura czasami daje nam to coś, że nie musimy robić nic nadzwyczajnego. Ale też bywa niubłagalna. Nie lubię przesady, ale lekkie muśnięcie kredką brwi i podkreślenie ust.
Pozdrawiam serdecznie
"Jeszcze czułam jego palce lateksowe w mojej pochwie," - myślę, że dookreślenia "mojej" śmiało można usunąć. Zwłaszcza że niżej również występuje.
Po zapisie słowa "Merde" już widzę, że zapis wypowiedzi jest celowy, więc cofam zarzut.
Ładne. Osobiste. Odważne, ale spokojne.
Podobało się.
Dziękuję za zerknięcie w kobiece sprawy.
Pozdrawiam
Bardzo ciekawy komentarz i prawdą jest co piszesz.
Pozdrawiam również po sześćdziesiątce!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania