Gdyby nie było ostatniego wersu, spłycającego wszystko (w moim oczywiście odczuciu) byłby to jeden z najbardziej emocjonalnie skondensowanych utworów na jaki wpadłem.
Dobra robota.
Sześć liter i znak za dużo od genialności
Canulas bardzo przepraszam, nie skumałem tępy łeb... Przechodzę ciężki okres, a najgorsze, że poszło o pisanie i ten malutki postęp, który dał mi radość spotkań w Grupie ?Literackiej ( teraz idziemy do młodzieży z wierszami) i zamiast wsparcia otrzymałem zazdrość izawiść. Jeszcze raz przepraszam. Cofnąłbym wypowiedź, ale nie mam uprawnień
Komentarze (14)
Dobra robota.
Sześć liter i znak za dużo od genialności
Pozdrawiam
- Ja jestem święty.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania