*

*

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (19)

  • Pan Buczybór 27.10.2016
    Powrót legendarnej serii! *oklaski* *dźwięki zachwytów* *gwizdy na sali*
  • Joker 27.10.2016
    *Wiwat* *klaski*
  • Violet 27.10.2016
    Doczekałam się!
    Ode mnie byłaby wielka piątka, za niepowtarzalny styl, wytrwałość w pisaniu i konsekwentny pęd do samorealizacji. Zwrócę jednak uwagę na uchybienia w pisowni, chyba dużo większe niż zazwyczaj, dobrze byłoby gdybyś je poprawiła. Daję 4 na zachętę i dlatego że mam słabość do tego cyklu. :)) Pozdrawiam .
  • Margerita 27.10.2016
    dzięki
  • Mogador 27.10.2016
    Fakt, błedy są, ale cóż. Ja Cię biorę taką jaka jesteś, a że uwielbiam Twój styl, który jest absolutnie niepowtarzalny nie mam wyboru jak zostawić Ci 5 :)
    PS. Ale błędy rzeczywiście popraw, będzie się lepiej czytać :)
  • Margerita 27.10.2016
    Jakie błędy?
  • TeodorMaj 27.10.2016
    Ami robiąc kolację dla siebie i brata, spojrzała w okno i zobaczyła Justina idącego w stronę domu razem z Karoliną swoją żoną. Zamarła ze strachu, gdy usłyszała dzwonek. Szybko podbiegła do drzwi dokładnie je zamknęła.

    Kobieta obrzuciła dom kamieniami, a mężczyzna nie protestował. Wybijając przy tym wszystkie szyby.

    - Tak łatwo nie damy sobie zabrać tego domu – krzyczała – On jest, już nasz mamy na to dowód i świadka.

    Chwyciła słuchawkę i drżącymi palcami wystukała 997, odezwał się głos.

    – Dyżurka komendy policji.

    – Słucham.

    – Halo, halo jest tam, kto?

    – Halo! Policja? Przyjeżdżajcie, pod mojego brata domem jest Justin z Karoliną.

    Wybili mi szybę i chcą wejść do środka, bardzo się boję! Bo jestem z Robertem sama w domu, a on jest po niedawnym omdleniu, które miało miejsce podczas koncertu i nie wolno mu się denerwować.

    – Przyjęliśmy zgłoszenie, już wysyłamy tam radiowóz. Proszę tylko podać adres.

    - La Brea Avenue pospieszcie się, czekam!

    I odłożyła słuchawkę, żeby nie myśleć o tym, co przed chwilą się wydarzyło. Poszła do kuchni, dokończywszy robić kanapki, usiadła. Mimochodem zerknęła na zewnątrz, nadal tam stali.

    Spojrzała w niebo i zobaczyła, że z pięknej pogody nagle nadciągnęła nawałnica, zerwał się silny wiatr i lunął deszcz z gradem wielkości kurzego jajka.

    Gdy wszystko ucichło, Justin z Karoliną byli przerażeni na ich oczach chmury się rozsunęły i pojawiła się czarna więzienna kareta zaprzężona w dwa ogniste rumaki. Pędząc zmierzały w stronę ziemi to wszystko obserwowała przez kuchenne okno Ami z otwartą buzią. Kiedy końskie kopyta tylko dotknęły ziemi, woźnica zeskoczył z wozu, sprawcy awantury, zaczęli uciekać, ale ich dogonił i związał, po czym załadował do środka i ruszył w drogę powrotną.


    Poprawiłem Ci kilka błędów, co do stylu nie poprawiam bo najzupełniej w świecie nie potrafię ;)
    Ta część wypadła słabiej od ostatniej. Postaraj się bardziej przy następnym rozdziale i może napisz dłuższy? :)
    Dzisiaj ode mnie 3,5 czyli 4 :)
  • Margerita 27.10.2016
    Dzięki
  • TeodorMaj 27.10.2016
    PS. Tego fragmentu nie poprawiłem bo się w nim pogubiłem:
    "– Dyżurka komendy policji.

    – Słucham.

    – Halo, halo jest tam, kto?

    – Halo! Policja? Przyjeżdżajcie, pod mojego brata domem jest Justin z Karoliną."
  • Margerita 28.10.2016
    Czy teraz lepiej się czyta?
  • Pan Buczybór 27.10.2016
    Przykro mi. Dzisiaj tylko 3. A miałem nadzieję...
  • Margerita 27.10.2016
    dzięki i za trzy
  • katharina182 27.10.2016
    szkoda że dzisiaj taki krótki ten rozdział. Oceniaj treść a nie błędy więc 5:)
  • Margerita 27.10.2016
    dzięki
  • Tina12 27.10.2016
    Jak mi brakowało tego opowiadania.
    5
  • Margerita 27.10.2016
    dzięki
  • Okropny 28.10.2016
    On jest, już nasz mamy na to dowód i światka.

    Chwyciła słuchawkę i drżącymi palcami wystukała 997, odezwał się głos.

    – Dyżurka komendy policji.

    – Słucham.

    – Halo, halo jest tam, kto?

    – Halo! Policja? Przyjeżdżajcie, pod mojego brata domem jest Justin z Karoliną.
  • Okropny 28.10.2016
    .najlepszy fragment
  • Margerita 28.10.2016
    Okropny
    a dialogi dobrze są zapisane?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania