Puls
Na mej szyi wieczny puls. Czujesz jego siłę?
On cały czas przyśpiesza. Nie stoję już w miejscu.
Wykonuję krok do przodu. Przeskakuję tą przepaść.
Jestem już po drugiej stronie. Cała przeszłość została tylko martwymi stronami.
Pisze swoją ręką nowy rozdział. Z uśmiechem zamykam oczy.
Poczuj tą moją energię. Smutek przegrywa z radością.
Nadzieja jest tylko głupich matką. Ja jestem jej ojcem.
Moje serce to ona. Nigdy mi jej nie brakuje.
Dała mi ona tonę siły. Wykonuję ten krok do przodu.
Nie stoję w miejscu. Zapominam o tych łzach.
Imiona widzę tylko na grobach. Co widzą moje oczy?
Jestem oślepiony promieniem słońca. Ono oświetli moje ciemne dni.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania