Pusty ocean
Gdzie jest mój sens? Każdego dnia czuję sobie tylko pustkę.
Wielka obojętność na jutro. Ono nie ma już znaczenia.
Ludzkie słowa nie docierają do mnie. Ich płomień zamienia się w popiół.
Czy to wspomnienia? To chyba jednak chęć pamiętania.
Tamte dobre chwile w moim sercu. Wszystko to jednak wywołuje smutek.
Sensu w swoich słowach nie potrafię dojrzeć. Szczęście do mnie nie powraca.
Chcę żyć nadzieją, lecz nie jestem tak głupi. Zrównany z zerem ciągle walczę.
Cały we krwi idę na front. Na froncie nie ma nikogo.
Jestem sam ze sobą. Nie widzę w tym żadnego sensu.
Mój sens umarł wraz ze mną. Co się stało?
Stałem się taki przez tą jedną dziewczyną? Tyle zdarzeń, które mnie opisały.
Idę, lecz nie wiem gdzie. Moje życie to wielka pustka.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania