Raj na ziemi cz.1
Szli sobie przez las pełen zarośli i złowrogiej ciszy, aż tu nagle coś ściągnęło ich w dół.Lecieli tak i leci w dół w jakiejś dziwnej spirali, aż wreszcie trafili na oazę pełną bananów, płatków róż i drożdżówek na drzewach proszących się o zerwanie.Początkowo nie wiedzieli o co chodzi, byli zszokowani zaistniałą sytuacją, lecz powoli acz niespiesznie zaczęli ochłaniać i dotarło do nich gdzie się znaleźli.Gdy już całkowicie otrzeźwieli, wstąpiło w nich istne szaleństwo co znamionowało śmiertelne niebezpieczeństwo dla flory i fauny tam zamieszkującej.I rzeczywiście nie minęło parę chwil a zaczadzeni szaleństwem ludzie poczęli obgryzać korę z drzew co musiało źle się skończyć dla ich zębów, które zamieniły się w kruchą papkę.Nie zniechęciło ich to i zabrali się za wspinanie na drzewa a że był wiatr i drzewa hulały we wszystkie strony to jednego z nich zrzuciło na ziemię.Coś nagle gruchnęło.Okazało się iż był to kręgosłup, który został złamany, ale i to nie przeszkodziło ludziom w dalszych próbach rujnowania flory i fauny.
Komentarze (3)
Robisz to celowo.
PROTESTUJĘ!
Ale i tak idzie ku lepszemu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania