Dla mnie to taki romantyzm w starym, dobrym stylu (takie lata 20. czy 30., coś koło tego chyba XD), jaki akurat mi odpowiada, bo jest lekki, niewymuszony i subtelny. Nie trolluj sam siebie, jest jeszcze szansa, że zrobią to za Ciebie inni, no chyba że to taka sprytna autoreklama, ewentualnie rozdwojenie jaźni... XD
Alfonsyno, nie wierzę? Nie wierzę! Zgadłaś styl piosenki!
Lata dwudzieste, lata trzydzieste!
Eugeniusz Bodo!
Adam Aston!
Adolf Dymsza!
Powojenna już Natasza Zylska i jej 'Kasztany' !
Neurotyk, to ja nie wierzę w takim razie XD. Jeśli zgadłam, to być może dlatego, że to jest jedyny romantyzm, jaki toleruję (z tamtych lat właśnie) - wszystko tak uroczo eteryczne i pełne niedopowiedzeń XD.
Wierszyk mi się podoba, ale jednak... miałam takie wrażenie, że stać Cię na więcej. Przede wszystkim dlatego, że czasem te rymy nie były dokładne, a w tym wypadku raczej nie miało to wskazywać na rozedrganie emocjonalne itd. bo w takim razie cały wiersz musiałby być napisany w jednym tonie, przynajmniej w moim odczuciu. Tym razem zostawię 4, ale tekst wprawia w taki wiosenny, miłosny nastrój, jest takim przyjemnym oderwaniem się od zajęć :)
Komentarze (30)
Lata dwudzieste, lata trzydzieste!
Eugeniusz Bodo!
Adam Aston!
Adolf Dymsza!
Powojenna już Natasza Zylska i jej 'Kasztany' !
Dziękuję :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania