rani
czekać można w nieskończoność
aż do końca swoich granic
i zatracać się w nicości
i z nią staczać
w bezkresności
planowałam się usunąć
jak to robią ludzie chorzy
okradzeni z własnych sił
jeden uśmiech?
on już znikł
znieczulona choć na chwilę
kiedy mówisz teraz, już
patrzeć, słyszeć i dotykać
człowiek zły ze złego wyrósł
jednolitość i zamienność
rusz się z miejsca, to już czas
ktoś pogania i popycha
bez upadków
nie ma życia
uśmiechnięci starzy ludzie
im już więcej nie jest trzeba
i powietrza bez żądania
niecierpliwych, ciasnych płuc
wszystko w tej przemocy pływa
szybko, trwale, to i przemoc
ja chcę pomóc
panu pomóc
nie chcę ukraść
zakratkować
niecierpliwość, podejrzliwość
bo, co człowiek, to człowiecze
złe, co było - będzie trwałe
i ten deszcz tego nie zmywa
ale stoję w deszczu znowu
sama z tobą i ty sam
ludzie i ich serca sami
nic już nie ma, dotyk... rani?
Komentarze (3)
Wszystkich piszących od dziecka, od wczoraj a także dopiero skłaniających się ku pisaniu wierszy i tworzeniu szeroko pojętej poezji, zapraszamy do wzięcia udziału w jedynym takim konkursie na Opowi: Literkowej Bitwie na Rymy.
Więcej czytaj na profilu LBnR:
http://www.opowi.pl/profil/literkowa-bitwa-na-rymy/
Zgłoś chęć wzięcia udziału w 16 edycji Bitwy tutaj:
http://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-rymy-16-reaktywacja-w684/
Daj się poznać, daj się ocenić, spróbuj nowych, poetyckich wyzwań! :)
LBnR
Neurotyk
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania